Rafał Jonkisz zatańczył z bratem w "Dance, Dance, Dance". 20‑latek pracował w chłodni
Krzysztof Jonkisz zdecydował się na udział w tanecznym show u boku brata. Z tego powodu wrócił do kraju.
12.03.2020 | aktual.: 12.03.2020 13:59
Rafał Jonkisz jest jednym z uczestników "Dance, dance, dance". Model i akrobata zaprosił do udziału w show swojego młodszego brata, Krzysztofa Jonkisza. 20-latek nie miał wcześniej do czynienia z mediami i telewizją. Udział w tanecznym programie to dla niego zupełna nowość!
Kim jest Krzysztof Jonkisz?
Krzysztof Jonkisz urodził się w Rzeszowie. Ma 20 lat i trójkę rodzeństwa: starszą o rok siostrę Sylwię, młodszą o pięć lat siostrę Magdalenę oraz starszego brata Rafała, z którym występują razem w programie TVP "Dance Dance Dance 2".
To właśnie Rafał Jonkisz zaszczepił w młodszym bracie miłość do akrobatyki. Obaj skończyli Liceum Sportowe w Rzeszowie i realizują się w sporcie. Nic dziwnego, że kiedy Mister Polski dostał propozycję udziału w "Dance, Dance, Dance", od razu zadzwonił do Krzysztofa.
Wówczas Krzysiek Jonkisz przebywał w Holandii, gdzie pracował w chłodni. Chłopak chciał wspomóc finansowo mamę, która sama wychowuje czwórkę dzieci. Tata Rafała i Krzysztofa zmarł, kiedy dorastali.
- Zabrakło taty w momencie, kiedy potrzebowałem najbardziej męskiego wsparcia w domu. Mama została sama mając czwórkę dzieci. Starałem się być oparciem dla niej, kiedy było jej ciężko, widziałem, że sobie nie radziła, ale niewiele wtedy mogłem, bo byłem mały. Część obowiązków po tacie spadła na mnie - mówił Rafał w jednym z wywiadów.
Krzysztof Jonkisz postanowił wspomóc rodzinę, dlatego zdecydował się na pracę poza granicami kraju. Tam mógł zarobić więcej, ale nie da się ukryć, że praca była wymagająca i w bardzo trudnych warunkach.
Rafał i Krzysztof Jonkiszowie doskonale sobie radzą na parkiecie. Dodatkowo mogą liczyć na wsparcie bliskich i przyjaciół.
- Myślę, że obecność mamy nas mocno podbuduje. Mama zobaczy już teraz nie jednego syna w choreografii, ale dwóch i to będzie super. Myślę, że jak wyjdziemy na parkiet i spojrzymy na miejsce, gdzie siedzi mamuśka to damy czadu.
Kibicujecie im w "Dance, Dance, Dance"?