Pytanie o Trumpa w "Milionerach" mocno zdziwiło uczestnika. Jak sobie z nim poradził?
Nie było łatwo. Pojawiły się dość trudne pytania.
We wtorkowym odcinku do gry przystąpił finansista Michał. Od samego początku szło mu całkiem nieźle, ponieważ jako jedyny przeszedł początkową eliminację. Pierwsze trzy pytania nie sprawiły my żadnego problemu. Schody pojawiły się w momencie, kiedy gracz został zapytany o Donalda Trumpa.
- Amerykański Donald Trump to polski...
Odpowiedzi to Donald Atut, Donald Włóczęga, Donald Biust, Donald Skoczny. Niestety zawiodła tutaj znajomość angielskiego. Słowo "trump" z angielskiego oznacza atut. Niestety Michał wygrał tylko 1000 złotych, ponieważ postawiła na B, czyli Donald Włóczęga. Zmyliło go słowo "tramp", które oznacza włóczęgę.
Kolejny gracz napotkał schody już przy drugim pytaniu: "Bliskie osoby ze strony ojca to krewni po mieczu, po kosie, po młocie, czy po cepie?". Wahanie trwało dość długo, aż w końcu uczestnik zaznaczył odpowiedź A (po mieczu), dzięki czemu wygrał gwarantowany 1000 złotych.
Uczestnik poradził sobie świetnie z pytaniem o Popka z "Gangu Albanii" i jego znak rozpoznawczy (wytatułowane białka), a także z pytaniem o zwierzę, które symbolizuje wzrost wartości akcji na giełdzie (byk). Tym sposobem wygrał 40 tysięcy złotych. Niestety pytanie o sharenting spowodowało, że uczestnik zakończył grę na tym etapie, mając jeszcze dwa koła ratunkowe. Gracz zaznaczył, że sformułowanie to oznacza hazard online. Chodziło natomiast o zachowanie rodziców, którzy dzielą się w sieci kompromitującymi zdjęciami dzieci.