Putin wezwał go na Kreml. Łukaszenka wyglądał, jakby chciał uciec
Niedawno doszło w Moskwie do spotkania na szczycie dwóch dyktatorów. Ustalenia pozostają tajne. Bardzo wymowne jest natomiast niewerbalne zachowanie obu przywódców zwłaszcza to, co się dzieje z ich nogami. Kamery wszystko zarejestrowały.
Według analityków Instytutu Studiów nad Wojną, Putin chce wymusić na Łukaszence całkowite podporządkowanie białoruskiego przemysłu zbrojeniowego armii rosyjskiej w związku z planowaną pod koniec lutego nową ofensywą w Ukrainie. Stąd spotkanie w Moskwie, na które, jak pokazuje oficjalny przekaz telewizyjny, Łukaszenka został bardziej wezwany niż zaproszony.
- Dziękuję bardzo za przybycie - zaczął kurtuazyjnie Putin.
- Tak jakbym mógł się nie zgodzić - odpowiedział śmiertelnie poważnie Łukaszenka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez cały czas prezydent Białorusi sprawiał wrażenie bardzo wycofanego i niepewnego siebie. Internauci zauważyli, że jego gestykulacja była ograniczona i spolegliwa, a głos łagodny, wręcz aksamitny. Łokcie trzymał blisko tułowia, a prawą ręką często ściskał lewy nadgarstek, co sugeruje napięcie, frustrację i desperacką chęć zachowania samokontroli.
Uwagę użytkowników, których pasjonuje mowa ciała, zwróciły też nogi obu panów. Łukaszenka ułożył je jedna za drugą, jak gdyby sygnalizował gotowość do natychmiastowej ucieczki. Z kolei Putin poruszał swoimi kończynami w sposób nieskoordynowany, niczym ośmiornica mackami.
"Czy to alfabet Morse'a?" - zapytał złośliwie na Twitterze doradca szefa ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Anton Heraszczenko.
O ile zachowanie Łukaszenki może świadczyć o jego wyjątkowym stresie i naturalnej poddańczości wobec władcy Kremla, to zaburzenia ruchowe Putina są kolejną poszlaką wskazującą na jego neurologiczne problemy zdrowotne.
O szczegółach mowy ciała Putina i Łukaszenki możecie poczytać na twitterowym koncie o nazwie Niewerbalne Refleksje.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny) . Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.