Putin i Miedwiediew - superbohaterowie

Rzecz jest oczywiście jedynie dowcipem, ale warto ją odnotować.

Putin i Miedwiediew - superbohaterowie
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Otóż okazuje się, że amerykańscy dyplomaci wykorzystują komiksowe porównanie, by opisać sytuację wewnętrzną w Rosji. Ich zdaniem prezydent tego kraju, Dmitrij Miedwiediew nie ma realnej władzy i jest zależny od Władimira Putina (nazywanego "samcem alfa"). Ten stosunek opisują Amerykanie uroczą komiksową metaforą, według której Miedwiediewa nazywają Robinem, a Putina Batmanem.

Prezydenta Rosji chcielibyśmy jednak ostrzec. O ile Batman wciąż żyje i ma się dobrze, o tyle stanowisko Robina nie jest zbyt bezpieczne - jeden, Jason Todd, został nawet zamordowany przez Jokera.

Więcej na temat wycieku możecie przeczytać w serwisie Wiadomości WP.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)