Punk w twardej oprawie
Autor ten to postać bardzo mocno związana z kulturą hardcore/punk i absolutny klasyk, jeśli chodzi o jej komiksowe oblicze. "Zakazany Owoc" ukazywał się w latach 1989-1995 i na jego łamach Pała szydził z polityków, kleru, konsumpcjonizmu, jak również często z samej sceny, z której się wywodził. Jak sam mówił w jednym z wywiadów,* jego ówczesne prace prezentowały niski poziom rysunkowy, a same początki z tworzeniem komiksów były dla niego (i ówczesnych kolegów) receptą na osiedlową nudę*. Wydawane własnym sumptem ziny szybko zdobyły niezwykłą popularność również poza środowiskiem hc/punk i często kserowane przez czytelników wędrowały z rąk do rąk ciesząc coraz to nowych odbiorców, a z Palinowskiego robiąc "pierwszego komiksiarza undergroundowego z prawdziwego zdarzenia i ojca tego gatunku w Polsce". Nic to, że warstwa graficzna była - mówiąc delikatnie - słaba (szczególnie przy porównaniu z pracami zamieszczanymi w obecnych zinach/magazinach czy innych fanowskich periodykach), nic to, że co chwila po oczach
biły z premedytacją umieszczone błędy gramatyczne i nic to, że tak w zasadzie szorty Palinowskiego często sprowadzają się do prostych (prostackich nawet) point, mających na celu (chociażby) zaszokować odbiorcę swoją bezkompromisowością.
17.11.2010 | aktual.: 29.10.2013 16:34
Najważniejsze jest to, że bawią. Czy to wtedy - sądząc po zamieszczonych w wydaniu zbiorczym wspomnieniach Roberta Matusiaka (Refuse Records) i Pietii Wierzbickiego (QQRyQ) - czy to dzisiaj, w zupełnie innych czasach, po zmianach ustrojowych i innego rodzaju przyjemnościach.
Oprócz wspomnianych wszystkich pięciu numerów "Zakazanego Owocu" na album ten składają się również "Niezwykłe przygody braci Kowalskich" (wydane również przez KG w 2003 roku) z perypetiami tytułowego rodzeństwa - punkowców Arbuza i Kalafiora, jak również komiksy prezentowane w innych zinach oraz rzeczy zupełnie premierowe, tworzone często "do szuflady", co razem daje - jak to widnieje w informacji od wydawcy - "jak do tej pory najpełniejszą prezentację prac klasyka polskiego undergroundu!". I chociażby z tego powodu warto by mieć owy zbiór na półce wraz z innymi komiksami.
Dekadę temu, po trzech latach pracy nad materiałami, Jarosław Składanek wypuścił pod szyldem nowego wydawnictwa zbiorcze wydanie kultowego zina Palinowskiego. Dziesięć lat później Kutura Gniewu - jedno z najważniejszych wydawnictw komiksowych w naszym kraju, po wydaniu dziesiątek tytułów polskich i zagranicznych autorów wraca do twórczości Pały wydając go w limitowanej, kolekcjonerskiej edycji. Może się to niektórym "gryźć" z punkową estetyką, ortodoksi mogą posądzać o zdradę ideałów, ale taka jest cena bycia twórcą kultowym.