Atrakcyjny i popularny - ideał
Występ w jednym odcinku "Kuchennych Rewolucji" - tylko tyle wystarczyło, aby zacząć karierę na miarę Natalii Siwiec. Bo jak inaczej nazwać szaleństwo na punkcie Mikołaja Chamarczuka, które opanowało internet? Zachwyt i liczba zakochanych w uczestniku nastolatek rośnie niemalże z dnia na dzień. Fanki nie szczędzą mu komplementów, a jego skrzynka pęka w szwach od wiadomości z matrymonialnymi propozycjami. On sam jednak nagłą popularność potraktował trochę z przymrużeniem oka i od razu zaznaczył, że od dwóch lat jego serce jest już zajęte.
- Nie wiem, co mam powiedzieć. Nie spodziewałem się, że to tak zostanie odebrane. To pewnie dlatego, że w "Kuchennych rewolucjach" nie było jeszcze tak młodych właścicieli. (...) Moja dziewczyna tak jak ja trenuje, biega. Trenuje lekkoatletykę. Świetnie się rozumiemy, może dlatego, że jest spod tego samego znaku zodiaku, co ja, czyli spod strzelca - tłumaczył w wywiadzie dla plotek.pl.
Warto jednak dodać, że sława i uwielbienie dla młodego restauratora w sieci to niejedyne skutki kulinarnej rewolucji w barze, który prowadzi razem z siostrą.