"Przyjaciółki": Matka Zuzy przegra walkę z rakiem?
Czwarty sezon "Przyjaciółek" już we wrześniu zagości na antenie Polsatu. Zniecierpliwieni fani produkcji odliczają dni do premiery nowego odcinka. I nie ma się czemu dziwić, bowiem tak wstrząsającego zakończenia ostatniego sezonu nie miał już dawno żaden polski serial.
Tragedia bohaterki
Nie cichną spekulacje
Ostatni odcinek trzeciego sezonu "Przyjaciółek" obfitował w emocje i niespodziewane zwroty akcji. Widzowie byli jednak pewni, że cała seria zakończy się szczęśliwie. Ale nic z tego. Twórcy i scenarzyści serialu postarali się, aby przez całe wakacje rozgorzała dyskusja o tym, co wydarzy się we wrześniu. I udało im się! Wielbiciele produkcji snują domysły, jak potoczy się życie ekranowych bohaterek. Choć pomysłów było wiele, to nikt nie przypuszczał, że serial prawdopodobnie opuści jedna z najbardziej lubianych postaci.
Nie uwierzyły w słowa wróżki
Ostatnie minuty trzeciego sezonu zmroziły krew w żyłach, choć początkowo nic nie zapowiadało tragedii. Przyjaciółki udały się do wróżki, aby ta przepowiedziała im przyszłość. Gdy karty tarota wskazały, że jedna z nich już wkrótce zetknie się ze śmiercią, na twarzach dziewczyn pojawił się kpiący uśmiech. Rozchichotane przyjaciółki wyszły ze spotkania i ruszyły świętować swoje małe sukcesy. Nagle zza zakrętu wyłonił się rozpędzony samochód, który ruszył prosto w ich kierunku. Okazało się, że za kierownicą siedział pijany Paweł.
Czy Paweł przeżyje?
Choć samego momentu zderzenia auta z bohaterkami nie widać, to cała sytuacja wyglądała naprawdę niebezpiecznie. Czy Strzeleckiemu uda się w ostatniej chwili skręcić i tym samym uniknąć zderzenia z byłą żoną i jej przyjaciółkami? Wiele na to wskazuje, ponieważ na planie czwartego sezonu serialu pojawiły się wszystkie bohaterki. Czy to oznacza, że Paweł zginie w wypadku, po tym jak uderzy w drzewo lub rozbije samochód na poboczu?
Zuza zrezygnowała z aborcji
Wielu fanów uważa, że Pawłowi uda się uniknąć śmierci. Całe nieszczęście ma bowiem spaść na Zuzę. Bohaterka, która niespodziewanie zaszła w ciążę, miałaby stracić dziecko. Choć Markiewicz długo biła się z myślami, czy dobrze robi nie poddając się aborcji, to w końcu zrozumiała, że chce zostać matką. Czy jej radość już wkrótce zamieni się w horror?
Stefa nie doczeka się narodzin wnuka?
Już teraz możemy zdradzić, że ciąża bohaterki nie będzie w żaden sposób zagrożona. Ostatnie zdjęcia opublikowane na Facebooku przez Anitę Sokołowską, czyli odtwórczynię roli Zuzy, wskazują jednak, że z serialem pożegna się Dorota Kolak. To natomiast oznacza, że w najnowszych odcinkach widzowie będą świadkami pogrzebu matki Markiewicz. Stefa, która bardzo długo zmagała się z nowotworem, przegra walkę z chorobą. Zuza, która dopiero niedawno się z nią pogodziła, przeżyje traumę. Ale to nie wszystko!
Ślub zamiast pogrzebu?
Gdy na Facebooku aktorki rozgorzała dyskusja na temat śmierci Stefy, gwiazda zamieściła kolejne zdjęcia - tym razem w białej sukni ślubnej. Pod fotografią zadała pytanie: "A może jednak ta?". Fani od razu poczuli ulgę. Być może bohaterka na swój oryginalny sposób przygotowuje się do wesela z Wojtkiem. W końcu nie każda panna młoda preferuje śnieżnobiałe falbanki. Zamiast tego woli eksperymentować z kolorami kreacji.
Jeśli jednak Zuza szykuje się do ślubu i narodzin dziecka, a pozostałe przyjaciółki będą wieść szczęśliwe życie, to kto zginie? A może przepowiednia wróżki miała jedynie nastraszyć widzów? O tym przekonamy się już we wrześniu!