"Przyjaciółki": Małaszyński w hicie Polsatu. Podsumował pracę z Liszowską
W nowym sezonie do obsady "Przyjaciółek" dołączył Paweł Małaszyński. Wciela się w postać Artura – nowego sąsiada Patrycji (Joanna Liszowska). - Cudownie dogadujemy się na planie - mówi aktor.
Początki ich znajomości nie są najłatwiejsze – a to kurier myli kolejny raz drzwi i dzwoni do mieszkania Patrycji, innym razem w jej drzwiach stają trzy piękne kobiety poszukujące Artura. Na szczęście, mimo sąsiedzkich serialowych sprzeczek, współpraca Joanny i Pawła układa się idealnie.
Jak przyznaje Paweł w rozmowie z "Tele Tygodniem", to ich pierwsze spotkanie na planie.
- Z Asią znamy się od wielu lat, ale nigdy do tej pory nie graliśmy razem. Więc bardzo się cieszę, że w końcu mamy taką możliwość. Jest bardzo pozytywną, otwartą osobą z ogromnym poczuciem humoru. Cudownie dogadujemy się na planie – zdradza w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".
Co aktor mówi o swojej postaci? Czym Artur jeszcze zaskoczy?
- Dawno nie grałem takiej pozytywnej postaci jak on! Nie mogę zdradzać zbyt wiele, ale ma taką rysę, która może zrazić do niego Patrycję. Będzie jednak walczył, żeby nie stanęło to na przeszkodzie w ich znajomości – dodaje aktor.
Jaki sekret skrywa w sobie Artur? Przekonacie się już niebawem! Kolejny odcinek "Przyjaciółek" w czwartek 1 października o 21:05 w Polsacie!