"Przyjaciółki": jak macierzyństwo zmieniło Agnieszkę Sienkiewicz?
Agnieszka Sienkiewicz od początku kwietnia jest szczęśliwą mamą małej Zosi. Choć obecnie całą swoją uwagę poświęca córeczce. Przerwę na macierzyństwo w momencie, gdy jej kariera nabrała rozpędu (wygrała "Taniec z gwiazdami", zyskała dużą sympatię widzów grając w "Przyjaciółkach"). Twierdzi jednak, że nie mogła sobie wymarzyć lepszego momentu na urodzeniu dziecka i nie żałuje odrzuconych zawodowych propozycji.
Co stoi za jej decyzją?
**Agnieszka Sienkiewicz od początku kwietnia jest szczęśliwą mamą małej Zosi. Choć obecnie całą swoją uwagę poświęca córeczce. Przerwę na macierzyństwo w momencie, gdy jej kariera nabrała rozpędu (wygrała "Taniec z gwiazdami", zyskała dużą sympatię widzów grając w "Przyjaciółkach"). Twierdzi jednak, że nie mogła sobie wymarzyć lepszego momentu na urodzeniu dziecka i nie żałuje odrzuconych zawodowych propozycji. Aktorka całkowicie skupiła się na życiu rodzinnym. Dba, by córeczka rozwijała się prawidłowo, nieustannie otoczona miłością mamy. Dba także, by wychowywała się w spokoju, z dala od kamer i aparatów fotograficznych. O wywiadach dotyczących małej Zosi nie ma mowy, tym bardziej o sesjach zdjęciowych z jej udziałem. Jedyny wyjątek to ostatni wywiad, w którym artystka, zamiast mówić o córce, opowiada o tym, jak zmieniło się jej życie po urodzeniu dziecka. Dlaczego tak uparcie stroni od show-biznesu? Kiedy znowu będzie można ją zobaczyć na ekranie?
Nie chce opowiadać o córce
Dotąd na próżno było szukać jakichkolwiek informacji o tym, jak radzi sobie młoda mama. W końcu postanowiła zrobić wyjątek i w pierwszym wywiadzie po urodzeniu dziecka postanowiła opowiedzieć, co dało jej macierzyństwo. Przede wszystkim zrozumiała, że największą satysfakcję i szczęście dało jej nie sukces zawodowy, ale właśnie urodzenie dziecka.
- Przepełnia mnie poczucie szczęścia. Ale nie chcę opowiadać o córce. Potrzebę rozmawiania o niej całkowicie zaspokajam w gronie rodziny i przyjaciół. Czuję wewnętrzny opór przed tym, by narzucać się ludziom z opowieściami o własnym maleństwie – stwierdziła.
Dziecko ma prawo do prywatności
Aktorka w swoim postanowieniu wydaje się nieugięta. Powód jej zachowania jest jednak zaskakująco prosty.
- Moje dziecko ma prawo do prywatności. Dlatego zniknęłam z show-biznesu, kiedy zaszłam w ciążę. Publicznie pokazałam się tylko raz, na premierze w Teatrze Kwadrat, i to tylko dlatego, że grałam w tej sztuce. Nie udostępniłam w mediach ani jednego zdjęcia w zaawansowanej ciąży. A paparazzim udało się mnie sfotografować tylko raz i to było tuż przed porodem. Potem śmiałam się, że może i dobrze, że zrobiono mi to zdjęcie, bo tak skutecznie "ukrywałam się" przez te kilka miesięcy, że jeszcze pojawiłyby się pytania, czy naprawdę w tej ciąży byłam – podkreśliła dowcipnie.
Nie przejmuje się błahostkami
Trudno oprzeć się wrażeniu, że macierzyństwo, oprócz szczęścia dodało aktorce charakteru. Stała się strażniczką domowego ogniska i wiele spraw postrzega już inaczej. Dzisiaj przyznaje, że coraz mniej przejmuje się plotkami na swój temat, nabrała dystansu do show-biznesu. Wyznała jedynie, że ostatnio wyprowadziły ją z równowagi artykuły sugerujące, że wraca już do pracy, a kilkumiesięczne, "odchowane" dziecko oddaje pod opiekę niani.
- Gdy to przeczytałam, to pomyślałam sobie: "Jaka niania? Jakie odchowane? Jaki powrót do pracy?". Nie lubię, gdy ktoś wypowiada się za mnie, a w dodatku kłamie. Ale nie spędza mi to snu z powiek. Wiem, gdzie jest centrum mojego życia i tam lokuję całą swoją energię – wyznała w "Party".
Po wakacjach wraca do pracy
Aktorka przyznała także, że dziecko sprawiło, że stała się dużo lepiej zorganizowana i dzięki temu mogła ułożyć swoje plany na kilka miesięcy do przodu. Nawet gdy była w zaawansowanej ciąży, była jeszcze aktywna zawodowo. Ponadto, sprzyjali jej koledzy z teatru, a scenarzyści "Przyjaciółek" zdecydowali, że jej bohaterka również będzie w ciąży. Fakt, że wówczas procowała "za dwoje" sprawił, że teraz swobodnie może odpoczywać i skupić na życiu rodzinnym. Sienkiewicz nie ukrywa jednak, że stopniowo będzie wracać do pracy.
Aktorkę będzie można zobaczyć po wakacjach w spektaklu "Kochanie na kredyt" (w którym zastępuje ją Agnieszka Kaczorowska). W przygotowaniu jest także nowy projekt, nad którym pracuje ze Stefano Terrazzino. Widzów jednak najbardziej z pewnością nurtuje fakt, kiedy wróci na plan "Przyjaciółek". W tej sprawie Sienkiewicz także postanowiła rozwiać wątpliwości.
- W drugiej połowie lata pojawię się na chwilę, by zagrać kilka scen, a do pracy w pełnym wymiarze wracam dopiero jesienią. Na szczęście produkcja serialu jest już zaprawiona w bojach macierzyńskich, bo przecież trzy bohaterki były niedawno w ciąży. Potrafią dostosować scenariusz i rytm pracy dla potrzeb młodych mam. Jestem im za to ogromne wdzięczna – podsumowała w magazynie "Party".