Tym razem przesadzili. Z ust Magdaleny Ogórek i Jarosława Jakimowicza padły kontrowersyjne słowa

Prowadzący program "W kontrze" pokusili się na niemałe uszczypliwości wymierzone w stronę imigrantów. Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz zakpili też z wypowiedzi Macieja Stuhra.

Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz po jednym z odcinków programu "W kontrze" (East News)
Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz po jednym z odcinków programu "W kontrze" (East News)
TRICOLORS

"W kontrze", którego prowadzącymi są Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz, od ponad roku emitowany jest przez stację TVP Info i niemal co tydzień dostarcza widzom sporej dawki emocji. Nie braknie w nim też wypowiedzi kontrowersyjnych.

12 listopada para prowadzących postanowiła zakpić z sytuacji na granicy. Pokazano materiał przedstawiający grupę migrantów czekających na żywność rozdawaną przez przedstawicieli strony białoruskiej. Jakimowicz i Ogórek nie mogli powstrzymać się od komentarza.

- Pamiętasz, jak mówiłam tutaj, że to wszystko, co się dzieje, to preludium do pewnego wielkiego utworu, który jeszcze tam zagra - straszyła Ogórek. - Niestety, ale moim zdaniem, mam rację. To wszystko zmierza do pewnego rozwoju sytuacji. Za tym wszystkim stoi nie tylko Łukaszenka, ale przede wszystkim służby rosyjskie.

Dłużny nie pozostał również Jakimowicz. - Mi trudno jest rozpoznać czy ten, z tej ciężarówki, rzuca chleb, czy coś innego. Ale wszyscy mamy dostęp do internetu. Każdego dnia dostajemy filmiki. To takie ognisko, gdzie ci biedni uchodźcy... Dziwi mnie, bo wydawało mi się, że są troszeczkę innego wyznania. Tam kiełbaska, puszki różne, robią sobie na ognisku.

- Są też bardzo drogie ubrania - wtrąciła swoje trzy grosze Ogórek. Komentarz dotyczył rzeczy noszonych przez uchodźców, które do złudzenia przypominają wyroby drogich, zachodnich marek. Nie ma jednak pewności, czy ubrania są oryginalne, czy to wytworzone na Wschodzie podróbki.

Dostało się również Maciejowi Stuhrowi. Jakimowicz nawiązał do jednej z przeszłych wypowiedzi aktora, gdzie ten twierdził, że "...zamiast kiełbasy można czasem zjeść bakłażana". - Nie grillują oczywiście bakłażanów, bo my Polacy grillujemy kiełbasę. I do głowy by nam nie przyszło, panie Stuhr, by grillować bakłażana - wyzłośliwiał się Jakimowicz.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (214)