Przerwano polityczną debatę. Dziennikarka zemdlała na wizji

Liz Truss przerwała wystąpienie na żywo
Liz Truss przerwała wystąpienie na żywo
Źródło zdjęć: © kadr z progamu
oprac. KBS

26.07.2022 21:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Wielkiej Brytanii kandydaci na premiera spotkali się podczas debaty telewizyjnej. W pewnym momencie widzowie usłyszeli trzask, a później debatę przerwano.

W wyścigu o stanowisko premiera Wielkiej Brytanii zostało już tylko dwóch kandydatów: Liz Truss i Rishi Sunak. Ta dwójka spotkała się podczas debaty telewizyjnej na żywo. Prowadziła ją dziennikarka Kate McCann, a zorganizowana została przez The Sun i TalkTV.

W pewnym momencie podczas wypowiedzi Truss widzowie usłyszeli głośny trzak, który przeraził przemawiającą. Truss przerwała swój wywód i zeszła z mównicy, by podejść w stronę, z której dobiegł hałas. Debata została przerwana.

Widzowie nie mogli wiedzieć, co się stało, bo w kadrze była tylko zszokowana twarz Truss. Później okazało się, że to prowadząca program Kate McCann zemdlała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po pewnym czasie Talk TV wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że dziennikarka czuje się dobrze, ale zalecono przerwanie debaty. "Przepraszamy naszych widzów i słuchaczy", napisano. Po tym oświadczeniu zarówno Truss, jak i Sunak opublikowali Tweety, w których napisali, że z ulgą usłyszeli, że z McCann wszystko w porządku i zapewnili, że z przyjemnością ponownie spotkają się na debacie.

Debata miała być prowadzona przez dwóch gospodarzy. Oprócz McCann miał pojawić się tam też Harry Cole z "The Sun", ale musiał to odwołać, gdyż okazało się, że ma pozytywny wynik testu na COVID-19.

Zanim debata została przerwana, kandydaci na premiera poruszali tematy podatków, stanu systemu służby zdrowia oraz rosnących kosztów życia. Rozpoczynali właśnie temat wsparcia Wielkiej Brytanii dla Ukrainy, kiedy debata została przrewana.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także