"Przepis na życie ": Cała prawda o Olszówce!

Jest aktorką wszechstronną. Dobrze sprawdza się w różnorodnych rolach - od dramatu po farsę. Najczęściej gra kobiety silne i niezależne. Jednak ostatnio oglądaliśmy ją w nieco innym repertuarze - wcielała się w kobiety dojrzałe i doświadczone życiowo. Dziś jest pewna siebie i wydaje się spełniona. A kiedyś? Aktorka opowiadała niedawno w "Gali" o trudnych momentach z przeszłości, o braku samoakceptacji i szczęścia. Na pytanie dziennikarki, co przeszkadzało jej w "dawnej" sobie, gwiazda odpowiedziała: - Że jestem... Mnie w Edycie przeszkadzało, że jest... Chciałam zniknąć. Myślałam, że zajmuję na świecie miejsce komuś, kto potrafiłby piękniej żyć. Bardzo to smutne... (...) Miałam chorą duszę. Musiałam trochę w niej pogrzebać. Zaczęłam ze sobą naprawdę być, nie uciekałam od tego, co czuję. Pozwalałam, żeby targały mną emocje i wsłuchiwałam się w nie. W złość, gniew, histerię. Pochyliłam się nad sobą i zaopiekowałam tą małą dziewczynką. Pomagała mi cisza. Jaka była kiedyś Olszówka? Zobaczc

Fakt/KW