Był ulubieńcem TVP. Teraz odrzuca każdą propozycję
Przemysław Saleta oprócz tego, że jest utytułowanym bokserem i kickbokserem, swego czasu próbował swoich sił w show-biznesie. Zagrał w wielu filmach i serialach, występował w programach telewizyjnych, komentował wydarzenia sportowe. Zrealizował wiele projektów z Telewizją Polską, której teraz konsekwentnie unika. Co musi się zmienić, żeby tam wrócił?
13.07.2022 | aktual.: 13.07.2022 21:53
Przemysław Saleta od 7 lat nie walczy w ringu. W tym czasie nie wystąpił w żadnym programie TVP, choć przed laty był częstym gościem różnych programów. Saleta odniósł się do tej kwestii w najnowszej rozmowie z Żurnalistą.
- "Miałem płatne propozycje udziału w programach tej telewizji, ale nie byłem tam od 2015 r. i nie będę, dopóki ta telewizja będzie narodowa, a nie publiczna" - mówił Żurnalista, cytując słowa Salety.
Emerytowany sportowiec, który przed laty występował w takich programach TVP jak "Gwiazdy tańczą na lodzie", "Fort Boyard" czy "Kocham cię, Polsko!", potwierdził swoją wypowiedź. I dał jasno do zrozumienia, że nie tęskni za dorywczą pracą w Telewizji Polskiej.
Na pytanie Żurnalisty, co to były za "płatne propozycje", Saleta odpowiedział krótko:
- W kilku przypadkach to nawet nie wchodziłem w szczegóły, tylko odpisywałem. Ciężko mi powiedzieć, co to były za propozycje, bo telewizji nie oglądam od lat. A publicznej nie oglądam najbardziej - zażartował Saleta.
Były mistrz świata w kickboxingu wyznał, że nie robi wyjątku nawet dla meczów reprezentacji Polski, które transmituje TVP. - Nie jara mnie piłka nożna - wyznał Saleta, który nie przepada też za oglądaniem filmów o boksie.
- Nie lubię ich z racji tego, że znam ten sport od środka - dlatego są dla mnie niewiarygodne - mówił Saleta. - Oczywiście taki klasyk jak "Wściekły byk" z De Niro zawsze można obejrzeć. Dawno nie oglądałem, ale dwie pierwsze części "Rocky’ego" też mnie jarały. A na części szóstej wyszedłem z kina, bo tak smutno mi się zrobiło - wyznał 54-latek.