Przemysław Gąsiorowicz nie żyje. Aktor zginął w wypadku, jadąc na pogrzeb kolegi z teatru

"Człowiek nigdy nie jest gotowy na taki scenariusz..." – pisze w komunikacie na Facebooku zespół Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Rzeczywiście, tragiczny zbieg okoliczności to ogromny cios dla teatru – w ciągu zaledwie kilku dni stracił dwóch aktorów. Jeszcze większy zaś dla rodzin zmarłych.

Lokalna prasa z Lublina donosi o śmierci Przemysława Gąsiorowicza. Aktor zmarł w tragicznym wypadku 8 stycznia, na obwodnicy Lubartowa. Jechał z kolegą z teatru do Kocka, na pogrzeb przyjaciela z zespołu, Witolda Kopcia.

Pochówek zmarłego 3 stycznia odbył się w sobotę o 14. Gąsiorowicz nigdy na uroczystość nie dotarł. Miał wypadek kilka minut przed 14 – informuje "Dziennik Wschodni". Aktora przetransportowano do Publicznego Szpitala Klinicznego w Lublinie. Niestety, mimo reanimacji, zmarł.

Policja w rozmowie z dziennikiem przekazała, że peugeot, którym jechał aktor i Jan Wojciech Krzyszczak z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z hondą civic, którą jechała czteroosobowa rodzina (znajdująca się na obserwacji w placówkach medycznych).

Przemysław Gąsiorowicz urodził się 13 lipca 1978 r. Ukończył krakowską PWST i większość swojego życia zawodowego związał z teatrem. Od 2007 r. był związany z lubelskim teatrem im. Juliusza Osterwy. Był znany jednak nie tylko z teatralnych desek. Epizodycznie pojawiał się w popularnych serialach, jak "M jak miłość", "Na dobre i na złe" czy w ostatnim czasie "Echo serca", "W rytmie serca" i "Usta Usta". Na dłużej zagościł przed laty w "Plebanii".

Zmarłego aktora pożegnali na Facebooku dyrektor (Redbad Klynstra-Komarnicki) i koledzy z teatru Osterwy. "Z głębokim żalem zawiadamiamy o tragicznej śmierci naszego Przyjaciela, Aktora Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie, Przemysława Gąsiorowicza. Łączymy się w bólu z Rodziną i Bliskimi Przemka" – napisano.