Prowadzący TVP Info przekroczyli kolejną granicę. Ten filmik nie powinien się pojawić
26.08.2021 00:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dramat ludzi koczujących od kilkunastu dni przy polskiej granicy trwa. Jednak powaga sytuacji nie przeszkodziła twórcom programu TVP zakpić z posła, który chciał im pomóc. Wykorzystali do tego fragment kultowego filmu i serialu komediowego.
W mediach nie cichną komentarze po wydarzeniach z udziałem Franciszka Sterczewskiego. We wtorek 33-letni poseł Koalicji Obywatelskiej próbował przedrzeć się przez kordon Straży Granicznej i dostarczyć leki oraz żywność kilkudziesięciu uchodźcom, którzy koczują pod gołym niebem w spartańskich warunkach.
Kamery nagrały, jak Sterczewski biegnie slalomem między funkcjonariuszami, robi uniki, potyka się, aby w końcu zostać schwytanym. Zachowanie posła wzbudziło skrajne reakcje. Parlamentarzyście zarzucono "lansowanie się na ludzkim nieszczęściu", a Borys Budka w programie "Tłit" WP stwierdził, że "rozumie odruch serca, ale nie można nielegalnie przekraczać granicy i nie można wpisywać się w to, co chciałby Łukaszenka".
Do wydarzeń odnieśli się też prowadzący programu "W tyle wizji" stacji TVP Info. Najpierw puszczono fragment "Forresta Gumpa", w którym tytułowy bohater ucieka przed bandą zbirów. Następnie pod wspomniane nagranie podłożono charakterystyczną skoczną muzykę, która towarzyszyła bohaterom w scenach ucieczek w serialu "Benny Hill".
Prowadzący program Krzysztof Feusette stwierdził, że być może Sterczewski chciał "śmignąć po wolność do pana Łukaszenki". - Bo tam chyba jego ideały wolności się realizują - kpił dziennikarz.
Drugi prowadzący Stanisław Janecki podziękował posłowi za to, że miał przy sobie niebieską torbę, bo dzięki temu mógł go lepiej śledzić na nagraniu.
Feusette dodał, że poseł w torbie, w której miał leki i jedzenie dla uchodźców, tak naprawdę mógł mieć kolejnego kota. Chodziło o nawiązanie do zdjęcia, które obiegło prawicowe media. Widać na nim kobietę z Afganistanu niosącą zdrowo wyglądającego kota. Robert Winnicki z Konfederacji i prawicowi komentatorzy uznali, że to znak dobrobytu i medialna ustawka.
- Jeszcze jest jeden wariant, który był rozważał - zaczął Janecki. - Wariant czy wariat powiedziałeś? Przez "n"? - ze śmiertelną powagą upewniał się Feusette.
Zdaniem Janeckiego szkoda, że Sterczewski nie został schwytany przez Białorusinów, bo na pewno zostałby na własne życzenie "ubogacony". A poza tym "zobaczylibyśmy, jaka jest zabawa".
"W tyle wizji" to program publicystyczno-satyryczny, stanowiący codzienne podsumowanie wydarzeń. Pytanie tylko, czy wypada żartować w momencie, kiedy kilkadziesiąt metrów od zajścia koczują głodni ludzie, a wśród nich, jak donosi Fundacja Ocalenie, znajduje się kobieta wymagająca natychmiastowej pomocy lekarskiej.