Prowadzący "Dom nie do poznania" pokazał zdjęcie sprzed 20 lat. "Zero botoksu"
Ty Pennington zaskarbił sobie sympatię widzów jako charyzmatyczny prowadzący show "Dom nie do poznania". Program przez lata pokazywany był na Polsacie i cieszył się ogromną widownią. Co słychać u Penningtona?
02.10.2021 17:16
"Dom nie do poznania" był jednym z pierwszych, tak popularnych show, które dotyczyły remontów domów potrzebujących rodzin. Zanim pojawiła się Katarzyna Dowbor i jej "Nasz nowy dom", widzowie Polsatu uwielbiali oglądać amerykańską produkcję, którą prowadził Ty Pennington. "Extreme Makeover: Home Edition" był prawdziwym wyciskaczem łez. Ekipa architektów, stolarzy i dekoratorów miała siedem dni, by dokonać generalnego remontu domu, który kompletnie nie służył rodzinom zgłaszanym do programu.
Popularność show wyniosła Ty'a Penningtona na szczyt. Charyzmatyczny stolarz z Georgii był jedną z największych gwiazd programu. Gdy po 10 seriach show odsunęło się w cień, kariera Penningtona nie przygasła.
Nie tak dawno temu Pennington ogłosił, że po 25 latach związku oświadczył się swojej ukochanej. O zakochanych nie plotkuje się za wiele, choć przed laty do mediów przedostały się doniesienia o tym, że zerwali. Spekulowano, że ponieważ nie pokazują się w swoim towarzystwie na imprezach, to nie są razem. Jednak informacji nigdy nie potwierdzono.
Pennington trzyma swoje życie prywatne z dala od mediów społecznościowych. Nie czuje potrzeby dzielenia się nim, by przyciągać uwagę internautów. A i tak cieszy się popularnością. Co jakiś czas wygrzebuje z archiwów swoje stare zdjęcia. Jak np. to, którym pochwalił się teraz.
Fotka sprzed 20 lat nie przeszła niezauważona przez fanów prezentera. On sam w komentarzu do zdjęcia żartobliwie stwierdza: "Wyglądam totalnie tak samo! Dzieciaki, bierzcie witaminy. One robią cuda".
"Zero botoksu", "Wieczna młodość" - dodał w hasztagach. I trzeba przyznać, że czas był dla niego wyjątkowo łaskawy, prawda?