"Projekt Tyszka": znany fotograf wraca na antenę!
Marcin Tyszka wraca na antenę do TVN Style! "Projekt Tyszka" będzie programem o fotografii, świecie mody, plotkach z życia gwiazd i kulisach wielkich sesji zdjęciowych. Widzowie dowiedzą się, na czym polega praca zawodowego fotografa i co dzieje się podczas przygotowań do zdjęć.
29.08.2013 | aktual.: 25.11.2013 13:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marcin Tyszka zapowiada, że jego program będzie hitem tegorocznej jesieni. Juror ”Top model” pokaże swoją prawdziwą twarz i wyjawi największe tajemnice, jakie skrywają kulisy światowych sesji fotograficznych z udziałem największych gwiazd.
- Zaprosiłem kamery na zaplecze swoich wielkich sesji, tam gdzie jeszcze nigdy nie było reporterów. Często są to ukryte kamery, które filmują prawdziwą akcję sesji modowych z gwiazdami, także myślę, że będzie to bardzo intrygujące dla ludzi, którzy interesują się modą, plotkami, ale i fotografią - przyznał. Znany fotograf mody zdradzi proste triki na zrobienie profesjonalnego zdjęcia.
- Druga część programu jest to szybki poradnik na wesoło, co zrobić z aparatem, żeby zdjęcia były fajniejsze, ale żeby była to też zabawa. To nie jest szkoła wielkiej fotografii. To jest za każdym razem sprzedanie kilku uwag i porad: co zrobić, żeby mieć fajne zdjęcie na pamiątkę - powiedział.
Tyszka może się pochwalić nie tylko ogromnym fotograficznym CV, ale również sporym doświadczeniem przed kamerą. Gospodarz "Projektu Tyszka" jest nie tylko od trzech edycji surowym jurorem w ”Top model”, ale był również współprowadzącym programu "Woli i Tysio na pokładzie".
- Była duża presja. Jak pracuję, to wyglądam zupełnie inaczej niż zawsze. Jestem spocony, fryzura jest zupełnie inna. Nawet ludzie mnie czasami kompletnie nie poznają. Po za tym, dla wielu ludzi to był stres, że jest kamera. Może nie dla mnie, ale dla całych ekip. Nie wszyscy to lubią. Gwiazdy mody, mówię tutaj o ludziach, którzy pracują przy makijażu, stylizacji, nie zawsze lubią być podglądane przez kamerę. Dziękuję im za to, że się zgodzili na ten projekt. Bo naprawdę kamery weszły z nami w miejsca, których normalny człowiek by nie zobaczył - zapewnił.
- Myślę, że będziecie zaskoczeni, jak zobaczycie największe polskie gwiazdy, na zdjęciach sprzed 20 lat. Wtedy nie było Internetu, więc tych zdjęć nigdzie nie ma - zapowiedział tajemniczo Tyszka.