"Projekt Lady 2": Łzy wzruszenia i ogromne emocje. Która dziewczyna zwyciężyła show?

W finałowym odcinki uczestniczki dały z siebie wszystko. Jedną z atrakcji było uczestnictwo w wyjątkowym balu razem z Małgorzatą Rozenek, Radosławem Majdanem i mentorkami. Która z dziewczyn okazała się prawdziwą damą i zwyciężyła drugą edycję?

"Projekt Lady 2": Łzy wzruszenia i ogromne emocje. Która dziewczyna zwyciężyła show?
Źródło zdjęć: © ons.pl
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

28.08.2017 | aktual.: 29.08.2017 09:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Za dziewczynami 12 tygodni zmagań. Przez ten czas wszystkie miały okazję uczestniczyć w wyjątkowych szkoleniach, mogły podróżować i spróbować różnego rodzaju prac. Julia Jaroszewska, Roksana Gac i Kaja Kajuth walczyły o miano zwyciężczyni drugiej edycji show.

Finałowy odcinek rozpoczął się od śniadania finalistek. Na koniec mentorka Tatiana podarowała każdej z dziewczyn wyjątkowy album, w którym znalazły się ich zdjęcia sprzed metamorfozy. Wszystkie trzy musiały je przejrzeć w samotności. Kiedy to nastąpiło nie kryły wzruszenia, ponieważ przeszły naprawdę sporą zmianę. Julia zadeklarowała, że już nigdy nie ubierze się tak wyzywająco jak wtedy, kiedy trafiła do "Projektu Lady".

- Pamiętam, co wtedy miałam w głowie. Już bym się tak nie ubrała. Dopiero tutaj zrozumiałam, czego chcę. Osiągnęłam to poczucie, właśnie, swojej wartości. To jest takie miłe, jak my się szanujemy i inni nas szanują - wyznała Julka.

Kolejną niespodzianką dla Julii, Roksany i Kai była wiadomość od Małgorzaty Rozenek, która zabrała dziewczyny na bal. Obwieściła im również, że jej partnerem będzie Radosław Majdan, a finalistkom towarzyszyć będą tancerze, których poznały w jednym z odcinków, kiedy uczyły się tańca w szkole Agustina Egurroli.

W czasie imprezy Radosław Majdan próbował zabawiać towarzystwo. Nieustannie dopytywał mentorki, która z finalistek jest ich faworytką. Wówczas Małgosia Rozenek okrzyknęła go "królem przypałów". W czasie balu dziewczyny miały za zadanie sprzedawać "cegiełki", z których dochód został przeznaczony na fundację wspierającą emerytowanych lekarzy.

Wielki finał wzbudził w finalistkach wiele emocji. Każda z nich przygotowała specjalną przemowę i ubrała się w balową suknię.
- Przyszłam jako zimna, wredna, bezuczuciowa kobieta - wyznała Roksana. Przełomem była rozmowa z panią Tatianą, która powiedziała, że mam chodzić i przytulać się do wszystkich aż zwymiotuję. Wtedy nadszedł ten moment, kiedy mogłam już przytulić moją siostrę. Naomi, kocham cię! Pani Tatiano, gdyby nie pani, to zawsze byłabym tą wredną, czarną Roksaną. Pani Irenko, bardzo dziękuję nie tylko za to, że w końcu potrafię jeść, ale też za to, że wreszcie umiem iść prosto, jak pewna siebie kobieta - powiedziała Roksana.

- Chcę powiedzieć, że tamta osoba ze zdjęcia była ze mną przez dwadzieścia lat, ale jej już dziękujemy. Teraz stoi przed wami silna kobieta, ale też delikatna, bo delikatność jest siłą kobiet. Chcę pokazać tacie, że jestem prawdziwą kobieta i chcę, żebyś był ze mnie dumny - wyznała Kaja.

- Bramy Radziejowic przekroczyła królowa kiczu. Każdego dnia chciałam dawać z siebie jak najwięcej. Perły to nie tylko symbol przynależności do szkoły, ale mój trud, pot i łzy. Teraz ze szkoły wychodzi zupełnie inna kobieta. Pani Małgosiu, pani jest tak cudowną i ciepłą osobą, walczyła pani o nas jak lwica, bardzo za to dziękuję - wspomina Julia.

Dziewczyny i mentorki nie kryły łez wzruszenia. Wkrótce po tym, Małgorzata Rozenek ogłosiła zwyciężczynię. Została nią Roksana Gac. Nagrodę wręczyła laureatka pierwszej edycji, Patrycja Wieja.

- Nie, ja nie wiem, nawet nie mogę się wypowiedzieć, tyle jest emocji. To mój nowy start, nowe życie. Dostałam szansę - mówiła Roksana do kamery.

Komentarze (9)