Bielizna z odzysku
Uczestnicy dostali przepustkę na wyjście na imprezę wraz ze swoimi modelkami. Podczas tańców i klubowego szaleństwa Tomasz Ossoliński poinformował ich, że tym razem misja polega na uszyciu bielizny z własnych ubrań. Szok i niedowierzanie zapanowały wśród projektantów. Czegoś takiego jeszcze w tym programie nie było. W dodatku okazało się, że nie będą szyli bielizny z tego, co mają na sobie, tylko muszą wymienić się materiałami z innymi projektantami. Oddanie ulubionych ciuchów do pocięcia, w dodatku swoim rywalom, okazało się trudnym zadaniem. Sara prawie doprowadziła do płaczu Dominikę, tnąc jej jedyne spodnie, a Agata musiała zniszczyć markowe ciuchy Piotra. Odkryła, że oprócz oryginalnych spodni chłopak nosi także koszulkę-podróbkę. Bartek tylko czekał na możliwość wyprowadzenia Piotrka z równowagi. Zarzucił koledze, że chodząc w podróbkach, nie szanuje pracy projektanta.
-_ Podrabia innych projektantów i nie szanuje ich pracy, bo nosi podrobione ubrania_ - stwierdził zadowolony z siebie Bartek i atakował kolegę dalej.
- Podebrał chyba wszystkie rozmiary misek, żeby sobie skonstruować biust, bo mało chyba biustów widział w życiu. Albo wcale - żartował Wcisło, patrząc na pracę konkurenta.
- Nie wiem, jaki problem ma ze mną Bartek, ale niech się odczepi- odparł do kamery Piotr, wracając do kreowania swojej bielizny.
Temat biustów stał się jednak głównym tematem, w którym starali się brylować Bartek i... Anh.