PublicystykaProducenci "Pytania na śniadanie" rozczarowani Marceliną Zawadzką?

Producenci "Pytania na śniadanie" rozczarowani Marceliną Zawadzką?

Marcelina Zawadzka, która od października na stałe dołączyła do grona prowadzących programu TVP2, sprawdziła się w tej roli już wcześniej. Pod koniec sierpnia tego roku zastępowała u boku Tomasza Wolnego Monikę Zamachowską. Program z udziałem miss spotkał się wówczas z niezwykle pozytywnym odbiorem widzów. I choć spekulowano, że była miss może poważnie zagrozić pozycji Zamachowskiej, ostatecznie szefowie "Pytania na śniadanie" zdecydowali, że z programem pożegna się inna prezenterka, Iwona Radziszewska.

Producenci "Pytania na śniadanie" rozczarowani Marceliną Zawadzką?
Źródło zdjęć: © AKPA

02.11.2015 | aktual.: 05.11.2015 13:52

Choć Zawadzka nie jest z wykształcenia dziennikarką, postanowiła sprawdzić się w nowej roli. Większość widzów cieszy się z jej udziału w programie i trzyma za nią kciuki. Są też jednak i tacy, którzy krytykują pracę modelki na wizji. Na korytarzach TVP ponoć huczy od plotek i krytycznych komentarzy pod adresem miss.

- Od razu widać, że to piękna dziewczyna, ale żadna z niej dziennikarka. Na tle współprowadzącego z nią Tomasza Wolnego nie błyszczy - zdradziła w rozmowie z "Twoim Imperium" osoba pracująca przy "Pytaniu na śniadanie".

Obraz
© (fot. AKPA)

W obronie Miss Polonii 2011 stanęła Karolina Zawadzka, siostra i menedżerka modelki.

- Marcelina jest lubiana i ładna, więc hejterzy kleją się do niej jak do lepu. Zwłaszcza teraz, gdy dobrze jej się wiedzie - stwierdziła.

Jest lubiana i ładna, więc hejterzy kleją się do niej jak do lepu
Podobnego zdania są również producenci śniadaniowego programu TVP2.

- Jesteśmy z niej zadowoleni. Może przed kamerą nie czuje się jeszcze jak ryba w wodzie, ale nikt się jej nie czepia - dowiedział się tygodnik "Twoje Imperium".

Po kilku tygodniach od debiutu Marcelina Zawadzka sama przyznaje, że musi się jeszcze wiele nauczyć. Zdaje sobie również sprawę, nad czym powinna popracować i stara się nadrobić wszystkie zaległości.

- Teraz to jest tylko praca, praca i praca, (...) bo ja nie jestem po dziennikarstwie. Muszę więc naprawdę podwójnie się do tego przyłożyć. Pracy na planie programu na żywo nie da się jednak nauczyć wcześniej, bo trzeba uczestniczyć w programie. Nie da się zaplanować gości i ich rozmów. Potrzebna jest po prostu praktyka, dlatego za wszystkie moje błędy, które popełniłam, przepraszam - powiedziała modelka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)