Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie afery w Trójce: "Jestem zażenowany"
Prezydent był gościem niedzielnego wydania programu "Minęła dwudziesta" w TVP. Andrzej Duda krytycznie odniósł się do afery wokół radiowej Trójki.
W rozmowie z Danutą Holecką urzędujący prezydent wspominał sytuację sprzed 5 lat. Dokładnie 24 maja wygrał wybory prezydenckie. Oprócz tego skomentował obecną sytuację w radiowej Trójce.
Prezydent Andrzej Duda nie krył oburzenia zamieszaniem wokół 1998. notowania Listy Przebojów Trójki. Jego zdaniem należy wyjaśnić tę sprawę.
- Jestem tą sytuacją zażenowany, że lista przebojów zniknęła razem z piosenką, która zajmowała na tej liście jak powiedziano 1. miejsce. Z kolei inni stwierdzili, że nie powinna była tego miejsca zajmować i zaczęła się jakaś kłótnia. Myślę, że dla wielu słuchaczy ta sytuacja jest żenująca i niezrozumiała. Są tam różne głosy, jedni twierdzą to, drudzy tamto. Ja mówię, proszę wyjaśnić sprawę, a osoby odpowiedzialne powinny ponieść konsekwencje. Ściśle mówiąc powinny zostać usunięte, żeby nie mogły prowadzić dalej spraw tego ważnego dla wielu Polaków programu radiowego- powiedział.
Choć prezydent nie odniósł się wprost do utworu Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", z jego wypowiedzi wynika, że każdy ma prawo śpiewać, to co chce.
- Śpiewać każdy może. Też czasami lubię pośpiewać i mam do tego prawo. Można też poprzez piosenkę wyrażać swoje odczucia. Oczywiście nie można nikogo obrażać, ale odczucia można wyrażać i można też w piosence wyrażać krytykę. Czy się z nią zgadzamy, to jest zupełnie inna kwestia, ale piosenka jest piosenką, elementem artystycznej ekspresji. Artysta ma prawo do tego, aby tworzyć, ma prawo do śpiewania, jeżeli ludzie chcą go słuchać, to proszę bardzo. Powinni móc go słuchać. To jest dla mnie bardzo proste i jasne w demokratycznym kraju - wyjaśnił Andrzej Duda.
Prezydent z uśmiechem na ustach skomentował fakt, że po unieważnieniu notowania Listy Przebojów piosenka Kazika stała się bardzo popularna.
- Kiedy ta piosenka znika z radia, okazuje się, że dzięki tej całej aferze pan Kazik Staszewski ma jakieś rekordowe liczby słuchaczy w związku z odsłonami tej piosenki na różnych innych kanałach. W związku z czym powiedziałem z pewnym przekąsem, że mu gratuluję, bo na pewno inni muzycy mu zazdroszczą, bo ktoś go wspaniale wylansował i wypromował z tą piosenką. Piosenkarz zarobi grube pieniądze dzięki temu niezwykłemu lansowi, jaki mu w ten sposób zapewniono poprzez tę awanturę polityczną wokół tego i to też jest żenujące - podsumował prezydent Andrzej Duda.