Prezenterka TVP pokazała świąteczną sielankę. "To pani nie okupuje miejsca pracy?"
W TVP od kilku dni trwa rewolucja. Wyłączono sygnał TVP Info, a politycy PiS zjechali do budynków telewizji publicznej, by - jak mówią - bronić niezależnych mediów. Tymczasem wiele osób zastanawia się, co z częścią dawnych gwiazd TVP.
Przed świętami w Telewizji Polskiej dokonała się rewolucja. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Jednocześnie powołał nowe władze mediów publicznych - nowym prezesem TVP został Tomasz Sygut. Jeszcze tego samego dnia po godz. 11 wyłączono sygnał TVP Info. Od 20 grudnia na kanałach TVP nie są nadawane programy informacyjne i publicystyczne - jedynym wyjątkiem jest program "19.30", który zastąpił wieczorne "Wiadomości".
Część osób dotychczas związana z telewizją publiczną pojawia się wciąż w jej siedzibach - to m.in. Rafał Patyra, który prowadził "Teleexpress", natomiast z politykami PiS spotykają się na korytarzach dawnego pracodawcy Samuel Pereira, Michał Adamczyk czy Miłosz Kłeczek. A co u reszty? Świąteczne wideo opublikowała prezenterka Agnieszka Oszczyk. W komentarzach internauci nawiązali do obecnej sytuacji w TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszczyk debiutowała w gdańskiej TVP3, po czym - po 6 latach - awansowała i zaczęła pojawiać się w serwisach informacyjnych TVP Info. Zaczęła piąć się jeszcze wyżej po szczeblach kariery, bo prowadziła także poboczne wydania "Wiadomości" na TVP1. W końcu została współprowadzącą "W kontrze" u boku Jarosława Jakimowicza, z którym jednak długo nie wytrzymała przy jednym stole.
- Nie kolegowałam się z Jarkiem, mówiliśmy zupełnie innymi językami zarówno na antenie, jak i poza nią. Poza programem nie mieliśmy kontaktu. W trakcie wspólnej pracy nie miałam jednak problemu z tym, by mówić mu, co mi się nie podoba - komentowała.
Oszczyk współprowadziła festiwal w Opolu w 2022 r., prezentowała newsy w "Panoramie", a ostatnio widzowie mogli zobaczyć ją także w zupełnie innej odsłonie - wystąpiła w świątecznym teledysku u boku Aleksandry Kostki i Marty Kielczyk, kolejnymi rozpoznawalnymi twarzami Telewizji Polskiej.
Rozśpiewana Oszczyk także na swoim profilu na Instagramie pokazała świąteczne nagranie, na którym prezentuje swój wokalny talent i urywki z codziennej, rodzinnej sielanki. "Kochani, Bóg staje się człowiekiem, my też bądźmy dla siebie ludźmi. Życzę Wam Świąt pełnych radości, szczęścia, dobroci i nadziei na cud Boży na ziemi. Całym sercem dziękuję za wszystkie życzenia, które do mnie płyną, odpowiadam na nie śpiewająco" - napisała Oszczyk.
Natomiast w komentarzach już takiej sielanki nie było, bo obok wpisów z życzeniami pojawiły się negatywne głosy. "To pani nie okupuje miejsca pracy? Dziwne, no ale po 8 latach odpoczynek się należy. Oby na zawsze bez was" - napisała jedna z osób. Inni pisali zaś: "Co teraz? Co będzie? Czy można gdzieś uroczą Panią Redaktor widzieć na żywo? To bardzo złe i smutne zarazem".
Na pytanie "co teraz?" Oszczyk jeszcze nie odpowiedziała. Jak do tej pory nie pojawił się żaden oficjalny komunikat o tym, że pożegnała się z pracą u publicznego nadawcy.