Prezenterka pokazała, jak manipuluje TVP. To zrobiono ze słowami Tuska

Donald Tusk wybrał się ostatnio w trasę po Polsce, by odwiedzić różne zakłady pracy, które zmagają się ze skutkami inflacji i drożyzny. Jednym z takich miejsc była niewielka, rodzinna piekarnia w wielkopolskim Kościanie. W pewnym momencie w rozmowie z przedsiębiorcą szef Platformy Obywatelskiej spytał mężczyznę, czy zamierza zwalniać ludzi lub podwyższyć ceny.

Właśnie na przykładzie tego prostego pytania dziennikarka Radia Eska Katarzyna Węsierska pokazała na TikToku, jak działa manipulacja Telewizji Publicznej. Najpierw przedstawiła wątek z materiału z "Wiadomości" TVP, z którego wynika, że Tusk… proponuje zwalnianie ludzi lub podwyżki cen jako jedyne rozwiązania dla przedsiębiorstw, by przetrwały trudny czas.

- Aby zrozumieć, dlaczego dopuszczono się tutaj pewnej manipulacji, po pierwsze trzeba się wsłuchać w ton głosu, bo to jest pytanie. […] Ale trzeba też wiedzieć, na co to pytanie było reakcją - powiedziała prezenterka, pokazując fragment filmiku, w którym przedsiębiorca opowiada Tuskowi o horrendalnej zapłacie za gaz.

- To jest bardzo prosta technika manipulacyjna. To jest tylko wycięcie zdania z kontekstu. Bardzo prosto to zrobić - stwierdziła Węsierska.

Po czym pokazała na własnym przykładzie dwie odmienne wypowiedzi o swojej pracy. Jedną pozytywną, drugą negatywną.

- Nie warto wierzyć we wszystko, co słyszymy i widzimy, bo łatwo jest nam wmówić, i są tacy pośród dziennikarzy, którzy to potrafią, że czarne jest białe, a białe jest czarne - zakończyła.

Nagranie dziennikarki możecie obejrzeć poniżej: