"Prawo Agaty": Krzysztof Kowalewski przeżywa trudne chwile
Aktor po operacji stawu biodrowego nie wrócił już do pełnej sprawności. Ostatnio narzeka na bóle kręgosłupa. Czekają go trudne wybory – czy w końcu zwolni tempo pracy i skupi się na swoim zdrowiu, zanim będzie za późno?
Musi podjąć ważne decyzje
ar/aos
Rzadko pojawia się na ekranie
Krzysztof Kowalewski w ostatnim czasie niemal całkowicie zniknął z ekranów. Kilka miesięcy temu widzowie mogli go zobaczyć w jednym z odcinków "Prawa Agaty".
Wcielił się w nim w postać sędziwego mężczyzny, którego wnuczka występuje do sądu z wnioskiem o jego ubezwłasnowolnienie.
Ma problemy z poruszaniem się
Niestety, nie ulega wątpliwości, że tym razem jego rola miała wiele wspólnego z rzeczywistością. Laska, która pomagała poruszać się serialowemu Lucjanowi Zawilskiemu, nie była jedynie filmowym rekwizytem. Aktor od dawna ma problemy z chodzeniem.
Coraz trudniej było mu grać
Pogarszający się stan zdrowia zmusił aktora do zwolnienia tempa. Okazuje się, że choroba kosztowała go więcej niż się spodziewał.
Kowalewski uskarżał się na silne bóle, które przeszywały jego ciało. Były na tyle uciążliwe, że uniemożliwiły mu nie tylko pracę zawodową, ale również sprawne poruszanie się.
Przeszedł operację
Rok temu, gdy ból stał się nie do zniesienia, aktor musiał spędzić dwa tygodnie w szpitalu. Wykonane na miejscu badania wykazały, że jeden ze stawów biodrowych jest niesprawny. Artysta musiał więc poddać się zabiegowi jego wymiany.