"Prawo Agaty": Anna Dereszowska na wojennej ścieżce
Na planie "Prawa Agaty" zawrzało! Na wojenną ścieżkę z producentami weszła Anna Dereszowska. Aktorka, którą w ostatnim czasie możemy oglądać niemal wyłącznie w hicie stacji TVN, wiele ryzykuje. Co poróżniło gwiazdę z twórcami produkcji?
Aktorka postawiła twórcom ultimatum
Nagły zwrot akcji
Pojawienie się w produkcji Iwony Czerskiej wprowadziło w życiu Przybysz i Dębskiego wiele zamieszania. Mecenas udało się rozbić zgrany ekranowy duet. Marek przeszedł do jej kancelarii, zrywając kontakt z Agatą.
Teraz, dla odmiany, producenci postanowili podgrzać atmosferę wokół wątku granej przez Dereszowską bohaterki. Podobno chcieli, by połączył ją gorący romans z przystojnym prawnikiem, którego można już było oglądać na ekranie. O kim mowa?
Zaskakujący romans
Okazuje się, że Czerska miała związać się z mecenasem Tulińskim! Bohater jest dobrze znany widzom z wcześniejszych odcinków serialu, w których romansował z zamężną przyjaciółką Agaty.
Dorota Gawron zupełnie straciła dla niego głowę. Po wspólnie spędzonej nocy jednak się opamiętała i wróciła do męża. By uciec przed kochankiem, postanowiła z rodziną przeprowadzić się do Gdańska.
Teraz na celowniku uwodziciela miała znaleźć się Iwona. Szanse, że tak się stanie są jednak znikome. Dlaczego?
Niezręczna sytuacja
Jak czytamy w "Na Żywo", Dereszowska stanowczo sprzeciwiła się, by grana przez nią bohaterka miała romans z Tulińskim. A wszystko przez to, że w jego rolę wciela się Piotr Grabowski, z którym aktorka ma dziecko. Niestety, trwający kilka lat związek nie przetrwał próby czasu, a drogi serialowych gwiazd rozeszły się. Gwiazdorska para zaczęła na nowo układać sobie życie u boku innych partnerów.
Unika z nim kontaktów?
Wygląda jednak na to, że stosunki między Dereszowską i Grabowskim wciąż są napięte, skoro aktorka nie chce spotkać się na planie ze swoim byłym partnerem. Mówiło się, że oboje bardzo przeżyli rozstanie. Jak widać, ich relacje nadal nie należą do idealnych.
Sama sobie zaszkodzi?
Ekranowa Iwona jest na tyle zdesperowana, by nie wystąpić w intymnych scenach z ojcem swojego dziecka, że postawiła producentom ultimatom. Według informacji "Na Żywo", zagroziła, że jeżeli rozmowy z twórcami nie zakończą się po jej myśli, nie przedłuży kontraktu.
Artystka zapomniała chyba o tym, że w przypadku utraty roli w "Prawie Agaty", może zostać z niczym. W przeciwieństwie do swojego byłego partnera, ona coraz rzadziej pojawia się na wizji. Oby przez to nie zniknęła z niej na dobre.