Prawicowa gwiazda telewizji dała się nabrać. Przyjęła nagrodę C...A 2020
Katie Hopkins padła ofiarą brytyjskiego youtubera, który zorganizował galę na jej cześć w Pradze. Osobowość telewizyjna nie miała pojęcia, że w eleganckim hotelu były ukryte kamery i podstawieni aktorzy.
Katie Hopkins jest znana w Wielkiej Brytanii z programów publicystycznych, dokumentalnych i rozrywkowych typu: "My fat story", " If Katie Hopkins Ruled the World", "The Wright Stuff", "Celebrity Big Brother". W oczach Josha Pietersa, który postanowił zakpić z Hopkins i upublicznić efekt swojej pracy w serwisie YouTube, jest ona przede wszystkim głosem skrajnej prawicy, przyjaciółką Donalda Trumpa, rasistką nienawidzącą gejów, muzułmanów, feministek, ludzi z nadwagą etc.
Pieters (youtuber z 1,23 mln subskrypcjami) przygotowywał się do tego numeru przez kilka miesięcy. Na początku założył stronę internetową fikcyjnego Kolektywu Wolności Słowa i w imieniu swojego ojca (rzekomego założyciela organizacji) zaczął wysyłać do Hopkins maile. Gwiazda telewizji bez żadnych problemów dała się namówić na lot do czeskiej Pragi, gdzie Kolektyw chciał jej wręczyć Trofeum Kampanii na rzecz Ujednolicenia Narodów. Po angielsku nazwa tworzyła skrót CUNT, czyli C..A.
Hopkins skorzystała z zaproszenia, poleciała do Pragi, gdzie w wynajętej sali eleganckiego hotelu Four Seasons odbyła się kameralna gala. W rolę członków Kolektywu wcielili się wynajęci aktorzy, a całe wydarzenie nagrywano pięcioma ukrytymi kamerami.
Josh Pieters wystąpił w imieniu swojego ojca i wręczył gościowi honorowemu trofeum. Namówił nawet Hopkins do wspólnego zdjęcia na tle wulgarnego skrótu, o którym nie miała pojęcia.
"Dawno się tak dobrze nie bawiłam" – mówiła uradowana Hopkins, która (jak wynika z pociętej relacji na YouTube) nie omieszkała wyśmiać Muzułmanów, poprawności politycznej itp.
"Na świecie jest pełno nienawiści. Katie Hopkins jest jedną z osób, która ją rozprzestrzenia i zarabia na tym pieniądze. I może to robić, bo ma wolność słowa. Ja też mam i wykorzystałem tę wolność do zwalczania szerzonej przez nią nienawiści, jej ego i sprawiłem, że wyszła trochę na głupka" – przyznał youtuber na końcu swojego filmiku.