Prawa do ekranizacji "Łaumy" sprzedane
O sprawie donosi magazyn internetowy Motyw Drogi. Informacje w rozmowie telefonicznej potwierdzili Kalinowski i Szymon Holcman, szef Kultury Gniewu, wydawcy "Łaumy".
03.02.2010 | aktual.: 29.10.2013 16:11
Ludzie z Lava Films sami zgłosili się do Kalinowskiego i wydawnictwa. Rozmowy trwały od listopada. Wcześniej były plany, by ekranizacją "Łaumy" zainteresować Tomasza Bagińskiego, jednak nigdy nie przybrały one realnych kształtów. Tym razem sprawa jest poważna. W grze pojawiły się już nawet pieniądze, a na konto Kalinowskiego wpłynęła zaliczka.
- Gdyby w Polsce można było tyle zarobić na rysowaniu komiksów, myślę, że rysowałby co drugi obywatel - mówi Kalinowski. - Ostatecznie przekonało mnie, gdy powiedzieli, że chcieliby zrobić film w stylu "Where the Wild Things Are" Spike'a Jonze'a.
Co ciekawe, rysownik nie będzie miał realnego wpływu na wygląd filmu i kształt scenariusza. Była to jego własna decyzja.
- Karol chce zobaczyć, co z jego materiałem zrobią inni - tłumaczy Holcman.
Zdaniem wydawcy szanse na to, że film ujrzy światło dzienne są spore. W chwili obecnej Lava Films organizuje zaplecze produkcji. Firma chce w prace zaangażować Polski Instytut Sztuki Filmowej. Spróbuje także pozyskać pieniądze zza granicy.
- Jeden z założycieli Lava Films od lat mieszka i pracuje w Brukseli. Współpracował z firmami z Francji i Belgii. Można powiedzieć, że ma przetarte szlaki. Wcześniej ci ludzie interesowali się możliwością ekranizacji "Marzi". Nie chcę podawać żadnej sumy, ale budżet takiego filmu z pewnością byłby wyższy niż budżet przeciętnej polskiej produkcji - mówi dalej Holcman.
Póki co nie padły również żadne nazwiska, jednak zdaniem Holcmana ludziom z Lava Films zależy, by scenariuszem i reżyserią zajął się ktoś z doświadczeniem.
Jak podaje Motyw Drogi za Lava Films stoi czworo absolwentów łódzkiej szkoły filmowej. Ekranizacja "Łaumy" będzie pierwszym poważnym projektem firmy, jednak wcześniej wszyscy pracowali w przemyśle filmowym lub telewizyjnym. Zgodnie z umową firma ma półtora roku na realizację swojego dzieła. Jeżeli w tym czasie się to nie uda, prawa wracają do Kalinowskiego.
"Zdajemy sobie sprawę, że będzie to długi i skomplikowany proces. Nie mamy jednak najmniejszych wątpliwości, że projekt "Łauma" ma ogromny potencjał. Takiego filmu jeszcze w Polsce nie było" - cytuje Lava Films Motyw Drogi.
"Łauma" opowiada o Dorotce, dziewczynce, która po przeprowadzce na suwalską wieś odkrywa, że pradawne jaćwieskie legendy kryją w sobie wiele prawdy.