Pracownik TVP zwolniony za wpadkę z wpisem o Hannie Gronkiewicz-Waltz. Kurski nie miał litości
TVP wyciągnęła konsekwencje za pokazanie wulgarnego tweeta o Hannie Gronkiewicz-Waltz. O zwolnieniu pracownika odpowiedzialnego za sytuację poinformował Jacek Kurski.
17.07.2017 | aktual.: 17.07.2017 08:59
W wydaniu programu z 15 maja rozmawiano m.in. o powołaniu komisji weryfikacyjnej ds. afery reprywatyzacyjnej i o tym, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie zamierza się przed nią stawić. Tradycyjnie, na ekranie pojawiały się wpisy internautów. Wśród komentarzy odnoszących się do prezydent Warszawy, jeden był szczególnie wulgarny: "HGW dochodziła? Chyba na swojej działce ze swoim mężem" i pochodził z konta użytkownika o nicku @Koleszkawwa.
Wpis wzbudził sporo kontrowersji i krytyki dziennikarzy na temat pokazania wspomnianego komentarza na antenie. Interpelację w sprawie niefortunnego wpisu zgłosił poseł PO, Grzegorz Furgo - Bardzo trudno uwierzyć w błąd moderatora, wykorzystywanie kanału komunikacji tweetowej weszło w krew pracownikom TVP zacierając różnicę pomiędzy tym co prywatne a publiczne. A jeżeli był to błąd moderatora, to TVP po raz kolejny potwierdza wyraźny spadek profesjonalizmu również w sferze obsługi swoich programów, w sferze merytorycznej, technicznej i dziennikarskiej – pisał.
Na interpelację odpowiedział osobiście Jacek Kurski wyjaśniając, jak sprawa została rozwiązana. Zaznaczył jednak, że odpowiednie kroki zostały podjęte tuż po incydencie.
- Błąd moderatora programu spotkał się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją dyrekcji Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a także kierownictwa redakcji publicystyki TVP Info. Zdecydowano m.in. o natychmiastowym zakończeniu współpracy z osobą odpowiedzialną za tę sytuację – poinformował w odpowiedzi prezes TVP.