Pozornie proste pytanie w "Familiadzie". Uczestniczki wpadły w panikę

W odcinku "Familiady" wyemitowanym w niedzielę 2 lipca grały dwie drużyny młodych ludzi: Sąsiedzi oraz Kuzynki. Gra toczyła się gładko w jak zwykle sympatycznej atmosferze, do momentu, w którym Karol Strasburger przeczytał pytanie o filmy Andrzeja Wajdy. Uczestnicy musieli podać te, które mogli wskazać ankietowani.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uczestniczki były wyraźnie spanikowane i widać było, że dokładnie w tym momencie wiedza na temat klasyki polskiego kina uleciała im z głów. Prowadzący próbował naprowadzić je, podpowiadając, że Andrzej Wajda jest największym polskim reżyserem. W końcu rozbawiony ich bezsilnością zaproponował nawet odpowiedź "pomidor".

Jedna z nich w swojej desperacji próbowała walczyć o punkty i podała odpowiedź "Potop". Oczywiście ta była błędna, jedną z części trylogii Sienkiewicza wyreżyserował bowiem Jerzy Hoffman. Honor drużyny Sąsiadów uratował uczestnik Michał, który podał odpowiedź "Popiół i diament". Ten film na podstawie powieści Jerzego Andrzejewskiego Wajda wyreżyserował w 1958 roku i ankietowani doskonale go pamiętali, ponieważ była to jedna ze wskazanych odpowiedzi.

Następnie przyszła kolej na drużynę Kuzynek. Z ich strony padła odpowiedź "Katyń". Ten nominowany do Oscara film z 2007 roku oczywiście wyreżyserował Wajda, ale ankietowani nie wskazali go w swoich odpowiedziach - brak punktu. Kolejną odpowiedzią z ławki Kuzynek byli "Krzyżacy", film Aleksandra Forda, a nie Wajdy. Następnie widzowie mogli usłyszeć odpowiedź "Pianista", tym razem dzieło Romana Polańskiego, które zdobyło trzy Oscary, ale nie przyniosło żadnych punktów Kuzynkom.

Gdy pytanie ponownie przeszło do Sąsiadów, ci mając nieco czasu do namysłu, podali odpowiedź "Człowiek z żelaza". Ten słynny film z Krystyną Jandą i Jerzym Radziwiłłowiczem oczywiście nakręcił Wajda, a ankietowani wskazali go w swoich odpowiedziach. Tym samym Sąsiedzi po tej kłopotliwej potyczce zyskali punkty.