PornHub zniszczył jej życie. Ludzie ruszyli z pomocą
Serena Fleites miała 14 lat, kiedy jej ówczesny, starszy o rok chłopak, poprosił, żeby się rozebrała i nagrała dla niego filmik, który wkrótce trafił na portal z pornografią. To wydarzenie zdeterminowało jej życie: jako 18-latka miała za sobą dwie próby samobójcze i tułała się po ulicy. Ta i inne historie wymusiły gigantyczną zmianę w działaniu lidera serwisów pornograficznych.
Zakochana dziewczynka zrobiła to, a chłopak rozesłał wideo kolegom. Ktoś wgrał filmik na stronę portalu pornograficznego PornHub. Wkrótce dziewczynka z Bakersfield w Kalifornii stała się ofiarą prześladowania w szkole, gdzie śmiano się z niej, wytykano palcami, wyzwano i szantażowano, że ma nagrać kolejne takie filmiki albo o wszystkim dowie się jej mama. Serena zaczęła wagarować. Jej mama przeniosła ją do innej szkoły i zażądała od władz PornHub, by filmy usunięto. Jednak zła sława podążyła za dziewczyną do nowego liceum, a film trafił na inne strony pornograficzne.
Wtedy Serena podjęła próbę samobójczą - zażyła wszystkie lekarstwa z szafki w łazience. Gdy po trzech dniach obudziła się w szpitalu, próbowała się powiesić. Na szczęście udało się ją po raz drugi uratować.
Ale przeszłość wciąż ją prześladowała. Wkrótce dziewczyna uciekła z domu. Ktoś na ulicy zaoferował jej narkotyki, ktoś inny, że kupi jej nagie zdjęcia. Rozbita psychicznie, uzależniona, pozbawiona wiary w siebie Serena w wieku 18 lat skończyła jako bezdomna, uzależniona, mieszkając w samochodzie.
Jej historię, ku przestrodze, opisał wpływowy dziennik "The New York Times".
Ale to nie jest jedyny przypadek, kiedy zdjęcia dorastających dziewcząt zostają wgrane – przez chłopaka, kogoś starszego, czasem nawet wujka – na strony pornograficzne.
"The New York Times" przypomniał też los dziewczynki z Chin, która została adoptowana przez amerykańską rodzinę, a później była zmuszana do seksu i nagrywana na wideo.
Problem jest tak duży i groźny dla życia i zdrowia psychicznego młodych kobiet, że PornHub usunął właśnie większość filmów pornograficznych – z 13 mln na stronie zostały ich 4 mln. Stało się to pod naciskiem mediów, polityków oraz organizacji i fundacji pomagającym ofiarom przemocy seksualnej.
Okazało się, że w serwisie, poza filmami, w których udział biorą zgadzający się na współżycie dorośli, pojawiały się wielokrotnie nagrania wideo z nielegalnych źródeł, a część z nich przedstawiała właśnie seks z nieletnimi czy przemoc i przymus wobec kobiet, które nie wyrażały zgody ani na tę przemoc, ani tym bardziej na filmowanie i publikowanie tych treści.
Od teraz filmy na platformie będą mogli publikować tylko zweryfikowani użytkownicy. Treści nielegalne i ścigane przez prawo mają być skrupulatnie wyłapywane i usuwane. Filmów nie będzie też można ściągać na swój dysk i rozpowszechniać. Właściciele PornHub twierdzą, że ich polityka to zero tolerancji dla pornografii dziecięcej i że wszelkie niespełniające standardów materiały były dotąd usuwane na bieżąco przez moderatorów.  
To nie koniec. Grupa amerykańskich senatorów przygotowuje nową ustawę, która pozwoli ofiarom gwałtów czy przemocy seksualnej składać pozwy przeciwko portalom z pornografią, które zarabiają na publikowaniu filmów z ich udziałem.
Visa i Mastercard zdecydowały się zerwać współpracę z PornHub, co oznacza, że nie będzie można odtąd płacić za dostęp do pewnych treści.
Serena Fleites – jak informuje "The New York Times" - ma dziś 19 lat i próbuje odbudować swoje życie. Chce zostać lekarką weterynarii. Po artykule znaleźli się ludzie, którzy chcą opłacić jej szkołę, hotel i pomoc psychologa.
Specjaliści zajmujący się walką z nielegalną pornografią mówią, że to dopiero początek walki z portalami porno. Wciąż ukazują się na nich filmy nagrane nielegalnie w przebieralniach, szatniach czy pod prysznicem albo materiały z nastolatkami, których dowody osobiste zostały sfałszowane.
PornHub jest serwisem nadającym z Kanady. Premier tego kraju Justin Trudeau również zapowiedział wzmożone wysiłki w kierunku ściągania przestępców narażających dzieci i kobiety na cyberprzemoc.
Jeśli jesteś ofiarą lub świadkiem cyberprzemocy, pomoc znajdziesz pod numerami telefonów:
800 12 12 12 - dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka
116 111 - telefon zaufania dla dzieci i młodzieży - www.116111.pl
800 100 100 - telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci - www.800100100.pl