Poprzednią żonę zabił, teraz szuka nowej. Uczestnik randkowego show wyrzucony z programu!

O 62-letnim Turku, Seferze Calinaku z pewnością nigdy byśmy nie usłyszeli, gdyby nie jego szokujące wrzynanie w telewizyjnym programie. Mężczyzna, który przedstawił się jako "uczciwy człowiek szukający nowej żony", zdradził prowadzącej, że niedawno wyszedł z więzienia i chciałby ułożyć sobie życie u boku kochającej kobiety. Kiedy prezenterka zapytała, za co został skazany, bez zastanowienia odpowiedział, że za morderstwo. Choć ta informacja zmroziła krew w żyłach zarówno dziennikarki jak i publiczności, Sefer bez skrupułów ujawnił szokujące motywy zbrodni.

Poprzednią żonę zabił, teraz szuka nowej. Uczestnik randkowego show wyrzucony z programu!
Źródło zdjęć: © wrzuta.pl

12.05.2014 | aktual.: 12.05.2014 13:03

Jak się okazało, mężczyzna zabił swoją pierwszą żonę, Fadimę, bo był o nią zazdrosny. Podejrzewał, że mogła nie być mu wierna.

- Siostrzeniec mężczyzny, który chciał ją poślubić, przyszedł do naszej wsi. Byłem zazdrosny i zabiłem ją, w pewnym sensie - oznajmił, wywołując konsternację zgromadzonych w studiu osób. Ale to nie koniec mrocznej historii uczestnika randkowego show.

Jak się okazało, mężczyzna uśmiercił również swoją kolejną partnerkę, z którą miał romans i która obiecała, że zostawi dla niego męża. Gdy tak się jednak nie stało, rozczarowany kochanek wymierzył jej karę. Choć jak zapewniał, kobieta zginęła przez przypadek.

-_ Zabiłem ją, bo próbowała mnie zamordować. Zrobiłem to niechcący, gdy odepchnąłem siekierę, z którą się na mnie rzuciła_- opowiadał 62-letni morderca.

Jakby tego było mało, dwukrotnie skazany za zbrodnie Sefer Calinak nigdy nie odsiedział do końca żadnego z wyroków. Po kilku latach zawsze wychodził z więzienia na mocy rządowej amnestii. Łącznie za kratami spędził niecałe 5 lat.

Jak można się tego domyślić, brutalna szczerość uczestnika programu nie została dobrze odebrana. Mężczyznę wyproszono z telewizyjnego studia. Coś nam podpowiada, że po takiej reklamie o partnerkę będzie mu trudniej niż w przeszłości.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)