Ponoć wojna z Rozenek miała zaszkodzić karierze Rusin. Dziennikarka skomentowała te plotki

Kinga Rusin nie szczędziła ostatnio gorzkich słów pod adresem Małgorzaty Rozenek. Ponoć szefostwo miało ukarać gwiazdę i odebrać jej prowadzenie programu "Agent". Dziennikarka skomentowała te doniesienia, znów wbijając szpilę Perfekcyjnej Pani Domu.

Ponoć wojna z Rozenek miała zaszkodzić karierze Rusin. Dziennikarka skomentowała te plotki
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Michał Dziedzic

Jak podawał dziennik "Fakt", medialna batalia celebrytek miała zaszkodzić karierze Rusin.

- Kinga ma w umowie zapis, że ma godnie reprezentować firmę. Nie ukaranie jej rozpuściłoby inne gwiazdy, które w przyszłości nie miałyby zahamowań przed podobnymi konfliktami - twierdził informator gazety.

Jednak wygląda na to, że pozycja dziennikarki w TVN jest niezachwiana. Gwiazda postanowiła w ironiczny sposób skomentować całe zamieszanie wokół programu, potwierdzając jednocześnie, że po raz kolejny go poprowadzi. Napisała też, że pojawi się, wiele "czelendżów". Tym słowem bardzo często posługiwała się Rozenek w reality show "Iron Majdan".

"Pełną parą ruszyły przygotowania do Agent-Gwiazdy 4! Ależ będą "czelendże"! Cóż to teraz będą za emocje! Nawet nie wiadomo kto będzie prowadził😉😱! Zapnijcie pasy!" - wyznała na Instagramie.

Cieszycie się, że Rusin poprowadzi kolejną edycję "Agenta"?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)