"Pomoc domowa": los nie szczędził Fran Drescher dramatów
Widzowie znają ją jako nianię z serialu "Pomoc domowa". Poznajcie historię Fran Drescher. W jej życiu śmiech bardzo często mieszał się ze łzami.
Tragedie naznaczyły życie aktorki
Liczyła na wiele
Zawsze wydawało się jej, że ma wiele szczęścia. Swojego męża, Petera Marca Jacobsona, poznała, gdy była nastolatką. Licealiści zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Nie zdecydowali się jednak na szybki ślub. Dopiero gdy oboje skończyli 21 lat, postanowili zalegalizować swój związek.
Pełni nadziei, wyjechali do Hollywood. Ona była początkującą aktorką, przed którą drzwi do kariery stały otworem. On natomiast obiecującym scenarzystą i producentem. W nowym miejscu zamiast szczęścia, para znalazła jedynie ból i cierpienie.
Ukrywała prawdę
Drescher zadebiutowała na ekranie u boku Johna Travolty w kultowym musicalu - "Gorączka sobotniej nocy". W kolejnych latach grywała przede wszystkim role drugoplanowe.
W końcu postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Napisała scenariusz serialu, który od razu przypadł do gustu szefom stacji CBS. W 1993 roku "Pomoc domowa" trafiła na ekrany, a Fran ze swoim charakterystycznym skrzeczącym głosem zagrała w nim tytułową bohaterkę.
Fani nie zdawali sobie sprawy, że ich ulubienica za uśmiechem skrywa prawdziwy dramat. Patrząc na nią aż trudno było uwierzyć, jak boleśnie los ją doświadczył.
Przeżyła koszmar
Aktorka nie chciała, by świat dowiedział się o jej tragedii sprzed lat. Zapewne nigdy nie poznalibyśmy prawdy, gdyby nie prasa brukowa, która ujawniła mniej znaną historię gwiazdy. Tym samym Drescher musiała znów powrócić do dramatycznych chwil, które zmieniły jej życie.
W 1985 roku aktorka padła ofiarą uzbrojonego gwałciciela, który wraz kolegą włamał się do jej mieszkania w Los Angeles.
Podczas gdy jeden z bandytów plądrował dom, drugi gwałcił Drescher i jej przyjaciółkę na oczach dotkliwie pobitego i związanego męża Fran. Bezwzględny przestępca chciał, by ukochany widział zadawane jej wtedy cierpienie.
Dusiła w sobie ból
Oprawca aktorki został złapany. Jako że w chwili popełnienia przestępstwa był na zwolnieniu warunkowym, za włamanie i gwałt został skazany na podwójne dożywocie.
Aresztowanie bandyty nie uspokoiło skołatanych nerwów Fran. Nie chciała jednak dać poznać, że coś jest nie tak. Wszystkie emocje dusiła w sobie.
- Po napaści nie poszłam na terapię. Byłam tą superkobietą, która zmiotła wszystko pod dywan i ruszyła dalej. Przez rok unikałam swojego odbicia w lustrze. Czas leczy rany, ale nie wymazuje ich z pamięci. Są blizny, które nigdy nie znikają - przytoczył słowa gwiazdy "Świat Seriali".
Okazało się jednak, że bez fachowej pomocy się nie obejdzie.
W końcu pogodziła się z tym, co się stało
Gdy świat dowiedział się o tym, co ją spotkało, zupełnie się załamała. Jak wspominała, to było ponad jej siły. Czuła, że znów na nowo przeżywa horror sprzed lat. Dopiero terapia pomogła jej wyzbyć się dręczących ją demonów.
- Dziś już wiem, że nie należy milczeć i dusić niczego w sobie. Trzeba mówić i przestrzegać. Zwłaszcza, gdy ma się wsparcie kochającego męża. Ja miałam Petera - mówiła.
Aktorka postanowiła odnieść się do prasowych doniesień na swój temat. W programie Larry'ego Kinga wyjawiła szczegóły dramatycznej historii. Przyznała, że chociaż było to dla niej okropne przeżycie, to jednak cały czas stara się obrócić tę tragedię w coś pozytywnego.
Mówiąc to, nie wiedziała, że los niespodziewanie po raz kolejny wystawi ją na ciężką próbę.
Tego nikt się nie spodziewał
Jej idealne małżeństwo znalazło się na zakręcie. Para długo starała się o dziecko. Niestety, nie było im dane dochować się potomstwa.
- Udawało mi się zajść w ciążę, ale nie potrafiłam jej donosić - wyznała ze smutkiem Drescher.
Po dwóch dekadach wspólnego życia, para rozstała się. Gwiazda odeszła, bo, jak twierdziła, czuła się kontrolowana.
Mąż nie mógł jej wybaczyć, że go porzuciła. Kilka miesięcy później zaszokował wszystkich zaskakującym wyznaniem. Filmowiec wyjawił skrzętnie skrywaną tajemnicę dotyczącą swojej orientacji seksualnej. Okazało się, że Jacobson jest... gejem!
Walka z chorobą
Artystka przyjęła słowa byłego męża ze spokojem. Jak zapewnia, dziś są dobrymi przyjaciółmi. To właśnie Jacobson nie odstępował Fran na krok, gdy usłyszała tragiczną diagnozę.
W 2000 roku Drescher trafiła do szpitala w Los Angeles z podejrzeniem raka szyjki macicy. Aktorka musiała poddać się natychmiastowej histerektomii.
- Myślałam, że to menopauza. Po wielu wizytach u lekarzy okazało się, że to nowotwór. Na szczęście pierwsze stadium. Wystarczyło chirurgiczne usunięcie macicy - wyznała w jednym z wywiadów.
Wiedziała, że nie może się poddać
Swoje doświadczenia związane z diagnozą i leczeniem opisała później w autobiografii "Cancer Schmancer".
- To krok w kierunku zaznajomienia ludzi z tematem nowotworów. Porady, jak można go zwalczyć i cieszyć się życiem.
Aktorka założyła organizację, której celem jest zwiększanie świadomości kobiet na temat nowotworów i promowanie badań profilaktycznych. Prowadzenie fundacji jest dla niej rodzajem terapii.
Daje innym przykład
Mimo że wiele przeszła, Drescher wciąż z nadzieją patrzy w przyszłość. Każde złe doświadczenie stara się obracać w coś dobrego. Zdaje sobie jednak sprawę, że niektórych rzeczy nie da się uniknąć.
- Lubię mieć wszystko pod kontrolą. W sytuacjach, kiedy jestem zagubiona i niepewna, czuję się źle. To widać wyraźnie w momentach, kiedy jestem "ubezwłasnowolniona" przez los. Kiedy choruję, coś mnie boli, cierpię, najpierw daję się unieść temu cierpieniu, trochę się nad sobą poużalam, ale potem staram się ponownie przejąć władzę nad swoim ciałem, życiem - zapewniała w rozmowie z "Galą".
Znów jest szczęśliwa
Dzięki pozytywnemu myśleniu czerpie z życia pełnymi garściami. Niedawno znów się zakochała i stanęła na ślubnym kobiercu. 7 września 2014 roku poślubiła Shivę Ayyaduraia.
- Fran usłyszała mój głos i odleciała. Po wspólnych długich rozmowach zakochaliśmy się w sobie. Od tamtej pory każdy dzień jest świętem z Fran. Prawie codziennie mamy romantyczne spotkania, ciągle się śmiejemy i cieszymy sobą - wyznał ukochany aktorki.
Patrząc na obecne zdjęcia Fran Drescher aż trudno uwierzyć, że w tym roku świętować będzie 58. urodziny. Mimo upływu lat gwiazda "Pomocy domowej" wciąż wygląda znakomicie!