''Polskie drogi'': Łucja Kowolik - zapomniana seksbomba PRL-u

Jak to możliwe, że Kowolik, która na początku lat 70. uchodziła za symbol seksu i obiekt pożądania, kobieta obdarzona wdziękiem i niewątpliwym talentem, ceniona przez krytykę i ubóstwiana przez widzów, zniknęła z ekranów bez słowa?

Pożądana seksbomba
Źródło zdjęć: © Film polski

/ 8Zniknęła z ekranów bez słowa

Obraz
© Film polski

40 lat temu zagrała w filmie „Jej powrót” Witolda Orzechowskiego, adaptacji noweli Josepha Conrada. Rok później pojawiła się w kultowym serialu „Polskie drogi”.

Jak to możliwe, że Kowolik, która na początku lat 70. uchodziła za symbol seksu i obiekt pożądania, kobieta obdarzona wdziękiem i niewątpliwym talentem, ceniona przez krytykę i ubóstwiana przez widzów, zniknęła z ekranów bez słowa?

/ 8Płynie w niej włoska krew

Obraz
© Film polski

Być może gdyby jej rodzice zdecydowali się osiedlić na stałe we Włoszech, gdzie się poznali, Łucja Dubiniecka (po mężu Kowolik) byłaby teraz światowej sławy gwiazdą.

Jednak życie potoczyło się inaczej. Jej ojciec, Aleksander Dubiniecki, poprosił swoją żonę, Ginę, aby wrócili do jego ojczyzny, do Polski, na Śląsk.

To właśnie tam przyszła na świat Łucja, której niezwykła uroda zawróci później w głowie niejednemu mężczyźnie.

/ 8Przykładna gospodyni

Obraz
© EastNews

O karierze filmowej nawet nie marzyła, choć jej szkolni koledzy twierdzili, że od najmłodszych lat wykazywała ogromny talent aktorski.

Jako nastolatka wyszła za mąż za chłopaka ze Śląska, Kowolika. Wkrótce urodziła córkę, Mirandę, i porzuciła wszelkie plany o kontynuowaniu edukacji.

Nikt się wówczas nie spodziewał, że Łucja Kowolik, przykładna matka i gospodyni, już niedługo zostanie prawdziwą gwiazdą.

/ 8Żeby się nie zmarnowała...

Obraz
© Film polski

Na casting do filmu „Perła w koronie” przyprowadziła ją znajoma, zmartwiona, że jej piękna sąsiadka „marnuje” się jako kura domowa.

Reżyser, Kazimierz Kutz, był pod ogromnym wrażeniem Kowolik. Nie zraził go jej brak doświadczenia, widział w debiutantce ogromny potencjał.

Partnerem początkującej aktorki został Olgierd Łukaszewicz i, jak twierdzą ludzie z ekipy, chemia między nimi nie była tak do końca udawana.

/ 8Nie powiedziała mężowi

Obraz
© EastNews

Kowolik** była zdeterminowana, by zagrać, nie wystraszyły jej nawet **widniejące w scenariuszu sceny rozbierane. Chociaż ukrywała ten fakt przed mężem do samego końca.

- Prosiłem ją kilka razy, żeby to zrobiła, groziłem, że powiem mu sam. Ale ona ciągle powtarzała, że sobie poradzi – cytują słowa Kazimierza Kutza "Wysokie Obcasy".

Wbrew jego obawom, mąż zareagował entuzjastycznie.

- Ależ panie Kazimierzu, to świetny film, moja żona wygląda znakomicie. Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że się do czegoś nadaje– powiedział po seansie.

/ 8Pożądana seksbomba

Obraz
© Film polski

Mniej entuzjastycznie zareagowali sąsiedzi, którym nie do końca podobała się odwaga młodziutkiej Ślązaczki.

Ale jednocześnie, mimo wielu ataków, aktorka zdobyła szerokie grono wielbicieli – obsypywano ją kwiatami, a mężczyźni tracili dla niej głowy.

Wiadomość o jej rozwodzie zszokowała rodzinne Katowice. I chociaż tłumaczyła, że nie chce być traktowana przez męża jak trofeum, ludzie patrzyli na nią coraz bardziej krytycznie.

/ 8Uciekła z teatru

Obraz
© Film polski

Ponieważ wciąż cieszyła się sporą popularnością, postanowiła wykorzystać swoją szansę – wyprowadziła się do Chorzowa, próbowała walczyć o kolejne role, ale propozycje nie nadchodziły.

Na planie filmowym pojawiła się jeszcze zaledwie kilka razy, potem udało się jej zdobyć angaż w teatrze. Jednak i tam nie zagrzała miejsca zbyt długo.

Wyszła za mąż, choć i tym razem nie znalazła szczęścia w związku małżeńskim. W 1980 roku odeszła z teatru. Potem uciekła od męża i wraz z rodziną wyjechała z kraju.

/ 8''Była aktorką jednego filmu''

Obraz
© Film polski

Wraz z rodzicami i córkami zamieszkała w Australii. Jak twierdzą próbujący się z nią skontaktować dziennikarze, nie zgadza się na żadne wywiady, za wszelką cenę unika uwagi mediów.

W "Wysokich Obcasach" Kutz wyznawał, że czuje się odpowiedzialny za jej nieudaną karierę.

- Ten jej wyjazd, rozwalone życie, nieudane próby zostania aktorką, to wszystko wina mojego filmu– mówił. Ale po spotkaniu z aktorką wypowiadał się już bardziej optymistycznie:

- Wyjechała z tego przeklętego, ponurego Śląska, żyje w słońcu. I tak nie zrobiłaby kariery filmowej. Była aktorką jednego filmu, zniknęła jak James Dean i została po niej piękna pamięć dziewczyny ze śląskiego mitu. (sm/mn)

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta