"Polski Ken" pokazał brzuch na wizji. "Nie wycinałem żeber"
Fan medycyny estetycznej
Michał Przybyłowicz uważany jest za "polskiego Kena". Chłopak, który nie ukrywa słabości do zabiegów medycyny estetycznej i makijażu, był gościem ostatniego odcinka programu "Skandaliści" Agnieszki Gozdyry. Na wizji powiedział, że teraz wstrzyknięcie sobie botoxu jest dla niego "jak wyjście po bułki". Przybyłowicz zdementował za to plotki o tym, że wyciął sobie żebra. Na dowód tego pokazał nawet brzuch na wizji. Zobaczcie, jak wygląda "polski Ken".
Dumny z siebie
Przybyłowicz wydaje się być zadowolony z tego, że zyskał status "polskiego Kena".
- Dzięki okrzyknięciu mnie polskim Kenem zrealizowałem dużo fajnych projektów. Ale jestem w 100 proc. sobą. Skąd się wzięło to określenie? Zaskoczyło mnie. Dbam o siebie, stosuję zabiegi medycyny estetycznej i media to podchwyciły - mówił w "Skandalistach".
Nie wycinał żeber
Ken stwierdził, że jego szczupła sylwetka nie jest efektem operacji. Dementował plotki o tym, że wyciął żebra.
- Czytałem o wycięciu żeber. Mam 69 bez wycięcia. Nie wciągam brzucha. Naprawdę, oddycham normalnie - deklarował w rozmowie z Gozdyrą.
Wróżbita
"Polski Ken" jest też wróżbitą. Prowadzi nawet swój program ezoteryczny na jednej ze stacji.
Podoba się wam wygląd Michała Przybyłowicza?