Polsat ocenzurował film "Wilk z Wall Street"?
"Jeden z największych reżyserów naszych czasów, laureat Oscara Martin Scorsese przedstawia prawdziwą historię jednego z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów Wall Street" - w ten sposób Polsat reklamował produkcję, której telewizyjna premiera odbyła się w poniedziałkowy wieczór (4 kwietnia br.). Nic dziwnego, że zachęceni takimi zapowiedziami widzowie zasiedli przed telewizorami.
05.04.2016 | aktual.: 06.04.2016 09:15
Niestety, oglądający nie mieli okazji zobaczyć oryginalnej wersji filmu. Wszystko dlatego, że Polsat wyemitował ocenzurowaną wersję kinowego hitu. Zabrakło m.in. sceny pierwszego seksu Jordana Belforta i Naomi Lapaglia, seksu w firmie i na imprezach, homoseksualnej orgii czy nagiej Robbie. Oprócz tego, przekleństwa, które stanowią znaczną część wypowiedzi bohaterów i którymi naszpikowany jest film, zostały złagodzone i przetłumaczone jako niewulgarne wyrazy. W najbardziej kontrowersyjnych momentach fabuły została również wyciszona oryginalna ścieżka dźwiękowa w języku angielskim.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję fanów produkcji. Widzowie nie kryją oburzenia i w ostrych słowach komentują kolejną rażącą wpadkę Polsatu na oficjalnym profilu stacji na Facebooku.
- gratulujemy polsatowi MEGA CENZURY! to co zrobiliście z Wilkiem z Wall Street przebija wszystkie standardy cenzury z PRL! tak zniszczyć ten film!!! - napisał jeden z internautów (zachowano oryginalną pisownię).
- Serio Polsat? Serio? Nie dość że puszczacie ocenzurowany film który się do tego nie nadaje bo traci na tym ogromnie dużo to jeszcze jest on ocenzurowany w nachalny i zły sposób. O jakości obrazu VHS-podobnej i braku możliwości wyboru napisów nie wspomnę. Przykre ... (ale reklamy w HD oczywiście) - dodał ktoś inny (zachowano oryginalną pisownię).
- Wilk z Wall Street jest jednym z moich ulubionych filmów. Po co puszczacie państwo film o tej godzinie skoro wiadomo było, że jest w zasadzie dozwolony nawet od 18 roku życia? Wersja która obecnie jest puszczona traci sens.Pousuwane są sceny które są esencja filmu. Jest to wulgarny i bezwstydny film i za to widzowie go pokochali.Gdybym obejrzała go dzisiaj pierwszy raz,w takiej wersji jaka prezentujecie-nie podobałby mi się owy film plus połowy bym nie zrozumiała,gdyż usuwacie i cenzurujecie sceny, które mają wpływ na fabułę. Widać, że chcecie po prostu zarobić na oglądalności - czytamy w komentarzach (zachowano oryginalną pisownię).
Choć Polsat nie komentuje wpadki, głos w sprawie zajął Wojciech Krzyżaniak, były szef "Gazety Telewizyjnej" i gospodarz magazynu "Program telewizyjny" w TOK FM.
- Ludzie. "Wilk" nie został "ocenzurowany w Polsce". Polsat dostał wersję dla amerykańskiej telewizji krajowej. #wTelewizji #terazwtv - tak Krzyżaniak na Twitterze próbował wyjaśnić poirytowanym widzom sytuację (zachowano oryginalną pisownię).
Należy również zwrócić uwagę na fakt, że film został pokazany na antenie o godz. 20:10, a polskie prawo zakazuje emisji produkcji dla dorosłych przed 23:00. To z kolei oznacza, że produkcja musiała zostać przystosowana dla młodszych widzów (stacja oznaczyła ją jako "od 16. roku życia"). Warto jednak wspomnieć, że podobne praktyki mają miejsce na amerykańskim rynku telewizyjnych - z tą różnicą, że za oceanem widzowie są wcześniej uprzedzani, że stacja ingerowała w treść oryginalnego filmu.