Półnagi Shia LaBeouf i 12-letnia dziewczynka tańczą w klatce. Pojawiły się zarzuty o pedofilię
None
Słusznie?
Już pierwszy teledysk australijskiej piosenkarki Sii wywołał wiele kontrowersji. Wideoklip "Chandalier" przedstawia 12-letnią tancerkę, która sprawia wrażenie opętanej dziewczynki błąkającej się po pustym mieszkaniu. Niektórzy dopatrywali się w tym promowania osób mających zaburzenia psychiczne, inni zachwycali się ruchami młodziutkiej artystki. Wśród tych drugich znaleźli się również jurorzy MTV Video Music Awards, którzy postanowili nagrodzić teledysk w kategorii najlepszej choreografii.
Gdy emocje związane z "Chandalier" powoli opadły, gwiazda opublikowała w sieci nowy wideoklip do piosenki "Elastic Heart". Wokalistka ponownie zaangażowała Maddie Ziegler (którą widzowie mogą znać również z programu "Dance Moms"), jednak tym razem towarzyszył jej także Shia LaBeouf - aktor znany m.in. z takich filmów jak "Transformers", "Eagle Eye", "Nimfomanka" czy "Furia". Oboje są zamknięci w ogromnej klatce, w której udają, że walczą. Pikanterii dodaje fakt, że Maddie ponownie tańczy w cielistym body, a Shia jedynie w obcisłych bokserkach. Sprawiają przez to wrażenie, jakby byli nadzy.
Jak można się było spodziewać, teledysk wywołał ogromne poruszenie, a nawet oburzenie. Wiele osób oskarżyło australijską gwiazdę o promowanie pedofilii. Jak na te zarzuty zareagowała wokalistka? Zobaczcie również kontrowersyjny teledysk, który zamieściliśmy na końcu galerii.
AR/AOS
Teledysk wzbudził dwuznaczne skojarzenia
Najnowszy teledysk Sii "Elastic Heart" przekroczył już liczbę 11 milionów wyświetleń i z każdym kolejnym odtworzeniem przybywa tysiące komentarzy. Niektórzy dopatrują się w wideoklipie wątku trudnych i skomplikowanych relacji ojca i córki. Inni natomiast doceniają talent tancerki i kunszt aktorski LaBeouf. Jednak nie brakuje również głosów, że klip promuje pedofilię.
Wszystko dlatego, że artyści występują w cielistych, obcisłych strojach, a różnica wieku pomiędzy Maddie i Shią wynosi aż 16 lat. Emocjonalna choreografia, przypominająca walkę dzikich zwierząt, od razu wzbudziła dwuznaczne skojarzenia.
Pojawiły się zarzuty, że historia przedstawiona w teledysku "traktuje dzieci jako obiekty seksualne", a sceny bliskości bohaterów są "odrażające i obrzydliwe". Co na to Sia? Okazuje się, że piosenkarka była przygotowana na medialną wrzawę.
Emocjonalne dzieło i promocja zdolnej tancerki
Widząc, jak wielkie poruszenie wywołał teledysk "Elastic Heart", Sia postanowiła skomentować całą aferę i uspokoić oburzonych internautów. W krótkim poście na Twitterze wyjaśniła, że wideoklip jest jedynie formą wyrażenia ekspresji i jednocześnie promocją talentu młodziutkiej tancerki. Według niej, "tylko Maddie i Shia są takimi aktorami, którzy mogli to zagrać".
- Przepraszam wszystkich, którzy mogli poczuć się dotknięci przez "Elastic Heart", ale moim zamiarem było stworzenie czegoś pełnego emocji, a nie denerwowanie kogokolwiek - napisała.
AR/AOS