Dotarli do zdjęć z przeszłości Płażyńskiego. Poseł PiS przyłapany
Poseł PiS Kacper Płażyński potępił w TV Trwam koncert zespołu Behemoth w Boże Ciało. Dziennikarze pokazali, że sam chodzi na koncerty "pogańskiego" zespołu folk, którego lider grał wcześniej w antychrześcijańskiej grupie metalowej z Norwegii.
Zaczęło się od wypowiedzi gdańskiego posła PiS Kacpra Płażyńskiego, który zaprotestował przeciw organizacji festiwalu muzyki metalowej Mystic akurat w Boże Ciało. Zwłaszcza, że na scenie w Gdańsku wystąpił zespół Behemoth.
Płażyński w TV Trwam powiedział: – Urządzanie w Boże Ciało koncertów przez tego typu artystę [Behemoth - red.], który jawnie mówi, że nienawidzi Kościoła, Boga i gardzi katolikami, to nie jest jakiś przejaw równości w Gdańsku, tylko przejaw tego, że władze Gdańska godzą się na to, żeby prowokować i zaogniać konflikty, a nie rozwiązywać. W dodatku robią to osoby, które deklarują się jako katolicy. Wydaje mi się, że jest tutaj duża niespójność w tym, co pani prezydent Dulkiewicz deklaruje jako jej podejście do życia i w co wierzy, z czynami, których dokonuje – ocenił Płażyński.
Bluźnierczy koncert
Zaraz jednak odezwały się głosy, że Płażyński protestuje przeciw Behemothowi, a sam chodzi z żoną w Gdańsku na koncerty norweskiej grupy Wardruna. M.in. Maciej Bąk, dziennikarz Radia Zet, był jednym z tych, którzy wytknęli Płażyńskiemu dwulicowość.
Zespół Wardruna gra muzykę folkową opartą na tradycji nordyckiej. Używa przy tym dawnych instrumentów. Zespół nawiązuje do pogańskiej, przedchrześcijańskiej historii Skandynawii.
Dlatego też Płażyński, w odpowiedzi Maciejowi Bąkowi z Radia Zet, napisał: "Ja zespół znam z tego, że śpiewa średniowieczną poezję skandynawską, a na koncertach nikt biblia nie drze. Na koncercie Wardruny niczego antykościelnego nie zauważyłem". [pisownia oryginalna - red.]
W czym więc problem? Po pierwsze lider Wardruny, Einar Selvik, to znajomy Adama "Nergala" Darskiego z zespołu Behemoth, co widać na tym zdjęciu:
Po drugie Selvik w latach 2000-2004 był perkusistą blackmetalowego zespołu Gorgoroth, którego teksty miały wydźwięk antychrześcijański. Muzycy zespołu wypowiadali się wtedy z aprobatą o paleniu kościołów. Zespół miał także problemy z polską prokuraturą, po tym jak w 2004 roku dali w Krakowie koncert z wykorzystaniem symboli satanistycznych, szczątek zwierząt oraz nagich osób na krzyżach. Skończyło się to ukaraniem producenta koncertu grzywną za "obrazę uczuć religijnych".
Zobacz też: Producent zapłaci za "nagie osoby na krzyżach"
Od tego czasu Selvik zmienił jednak optykę i nie jest obecnie zwolennikiem palenia kościołów.
Kiedy Behemoth może grać koncerty?
Pozostaje jeszcze kwestia tego, kiedy Behemoth miałby grać koncerty w Polsce. Kacper Płażyński na Twitterze odniósł się do tej kwestii: "Behemoth niech sobie gra, ale uważam, że akurat jego koncert w Boże Ciało współfinansowany przez Miasto to prowokowanie i zły pomysł" - napisał.
Maciej Bąk z Radia Zet odpowiedział mu, że organizator festiwalu Mystic nie musi się dostosowywać do kalendarza kościelnego: "Co do samej kwestii Bożego Ciała: w świeckim państwie, a takim jest Polska, organizator imprezy nie dostosowuje line-upu do tego jakie jest aktualnie święto kościelne. I ja, i Pan, jako ludzie inteligentni wiemy to doskonale".
Próbowaliśmy uzyskać komentarz posła Płażyńskiego do sprawy. Nie odebrał jednak telefonu ani nie odpisał na nasze pytanie.
Wątek poruszył za to Michał Marszał, dziennikarz i administrator mediów społecznościowych tygodnika "NIE". Wykorzystał on zdjęcie z Twittera żony Płażyńskiego z ich wspólnego wyjścia na koncert Wardruny. Nazwał Płażyńskiego hipokrytą, który powinien chodzić na koncerty Arki Noego a nie na "antychrześcijańskie, pogańskie wynalazki".
Mystic Festival to największy festiwal zespołów muzyki metalowej w Polsce. Gra na nim 80-90 zespołów. Potrwa do soboty.
Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski