Polacy go uwielbiali. Jak dziś wygląda Rob Stewart?

Rob Stewart urodził się w 1961 r. w Toronto. Z racji kanadyjskiego pochodzenia, raczej nikogo nie zdziwi, że w dzieciństwie marzył o karierze hokeisty. Jako nastolatek świetnie sobie radził zresztą na lodowisku i był na dobrej drodze do dalszej kariery. Niestety marzenie o zagraniu w lidze NHL przekreśliła kontuzja, przez którą 17-latek stracił nerkę, a w konsekwencji odrzucił propozycje stypendiów sportowych.

Po tym, jak dostał się na uniwersytet, imał się różnych zajęć, by podreperować studencki budżet. Grał na gitarze w lokalnych restauracjach, w wakacje sprawdził się jako akrobata w parku rozrywki. A jako 25-latek dostał w 1986 r. swoją pierwszą rolę telewizyjną w "Hot Shots".

Choć może to być dla wielu zaskoczeniem, w tym samym roku napisał, wyreżyserował i wyprodukował horror "Mark of the Beast", ale to jest to rzecz właściwie nieznana. Do końca lat 80. zagrał jeszcze w dwóch innych produkcjach telewizyjnych, ale jego kariera filmowa raczej nie rozwijała się zbyt prężnie. Aż przyszedł przełom w 1990 r.

Stewart jednak nie rezygnował i w końcu się doczekał – w 1990 r. stał się gwiazdą detektywistycznego serialu "Żar tropików". Produkcja zakończyła się po 3 sezonach i 66 odcinkach kręconych w Meksyku, Izraelu i RPA. Do polskiej telewizji "Żar tropików" dotarł dopiero w 1994 r., co wcale nie przeszkadzało nikomu w śledzeniu przygód Nicka Slaughtera i jego rudowłosej partnerki Sylvie Girard, granej przez Carolyn Dunn.

Co ciekawa, ta para aktorska spotkała się potem jeszcze na planie filmu "Criss Cross" w 2001 r., gdzie powrócili do swoich serialowych ról z "Żaru tropików". Z tą produkcją wiąże się też ciekawy fakt. Stewart w 2008 r. odkrył na Facebooku, że jego postać Nick Slaughter jest wyjątkowo popularna w Serbii. Aktor był zdumiony, bo zawsze uważał tę kreację za dość żenującą.

Ostatecznie udał się do Serbii. Jego podróż została przedstawiona w dokumencie "Slaughter Nick For President". A co w ogóle Stewart robił po swoim najsłynniejszym serialu?

Raczej nikogo nie zdziwi, że Stewart dalej jest aktywny zawodowo. Przede wszystkim w telewizji. W ostatnich latach pojawiał się m.in. w serialach "W garniturach", "Slasher", "Korporacja przyszłości", "Killjoys". W tym roku pojawił się w serialu "Ride" oraz filmie telewizyjnym "The Jane Mysteries: Inheritance Lost".

Rzecz jasna w wieku 61 lat Stewart nie przypomina już długowłosego detektywa w hawajskiej koszuli. Na jego profilu na Instagramie można znaleźć zaledwie trzy zdjęcia. Dziś aktor nosi krótko obcięte włosy

Prywatnie Stewart jest mężem Meksykanki Celiany, którą poznał na planie "Żaru tropików" i jest z nią nieprzerwanie od 1991 r. Aktor ma jednego syna.