Podwójne standardy w TVP? Którym gwiazdom nie służy romans z konkurencją?

Choć do premiery wiosennej edycji „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” został jeszcze miesiąc, już teraz głośno jest o jednej z uczestniczek show Polsatu - Paulinie Chylewskiej. Powód? Dziennikarka od ponad 20 lat związana jest z Telewizją Polską, a mimo to od marca zacznie występować w barwach konkurencji. Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, prezenterka otrzymała na to zgodę swoich przełożonych.

Wszystko więc wskazuje na to, że TVP nie wszystkich swoich pracowników traktuje równo. Niektórzy mogą występować w projektach telewizyjnych rywali i reklamach, a inni są odsuwani od np. prowadzenia programów. Skąd ta rozbieżność i którym gwiazdom z Woronicza nie posłużył romans z konkurencją?

W tym samym roku Maciej Kurzajewski, jeden z najpopularniejszych prezenterów Telewizji Polskiej, wystąpił w spocie reklamowym jednego z banków. Dziennikarz reklamował usługę, która umożliwia płatność za pomocą telefonu komórkowego. Co ciekawe, na występ w barwach banku Kurzajewski otrzymał zgodę przełożonych, którzy twierdzą, że reklamowy kontrakt prezentera nie stał w sprzeczności z etyką dziennikarską.

- Udział Macieja Kurzajewskiego w kampanii reklamowej nie narusza, naszym zdaniem, jego obiektywizmu i rzetelności dziennikarskiej wymaganej przy wykonywaniu zawodu dziennikarza sportowego. Poza tym na udział w kampanii reklamowej uzyskał zgodę przełożonych - wyjaśniło biuro prasowe stacji.

Zaskakujący jest również fakt, że dwa lata później Telewizja Polska nie miała już litości w stosunku do kolejnej dyskusyjnej sytuacji z Kurzajewskim w roli głównej. Przypomnijmy, że 9 września 2015 roku prezenter, jako jeden z prowadzących program "Świat się kręci", przy okazji omawianego na antenie tematu stresu w pracy nawiązał do premiery programu Rinke Rooyensa w Polsacie.

- Nie chciałem, żeby Rinke Rooyens, producent programu "Świat się kręci" stresował się, bo on ma dzisiaj premierę swojego programu "Rinke za kratami", godzina 22.10. Państwo wiedzą, gdzie oglądać. Dziękuję - powiedział wtedy dziennikarz.

Po tym odcinku prezenter został zawieszony na dwa miesiące i zniknął z anteny, a jego miejsce zajął Artur Orzech. Kurzajewskiemu zarzucono lokowanie programu konkurencyjnej stacji w TVP1 i skierowano sprawę do Komisji Etyki TVP. Ta orzekła, że: "niedopuszczalne jest, aby dziennikarz TVP reklamował program komercyjnej stacji, konkurencyjnej wobec telewizji publicznej".

Ciekawa sytuacja miała również miejsce w przypadku Piotra Kraśki. W 2013 roku dziennikarz, wówczas szef redakcji "Wiadomości", wystąpił w roli ambasadora zawodów triathlonowych Triathlon Gdynia 2013, którego sponsorem tytularnym jest firma produkująca odżywki proteinowe, suplementy diety i produkty pielęgnacyjne. TVP nie miała wówczas co do tego żadnych zastrzeżeń.

-_ Redaktor Piotr Kraśko przygotowując się do startu i biorąc udział w Triathlon Gdynia 2013 promuje aktywność fizyczną i zdrowy styl życia wśród Polaków. W tej sprawie ma pełne poparcie dyrekcji TVP1_ - tłumaczyła stacja, która dodała, że rola ambasadora "nie oznacza zaangażowania na rzecz sponsorów zawodów".

Sam Kraśko również nie miał wtedy sobie nic do zarzucenia.

- Biegam we własnych butach i jeżdżę na własnym rowerze. Zastrzegłem też, że mój wizerunek nie może być wykorzystywany do promocji marki, będącej sponsorem triathlonu. Chcę w ten sposób popularyzować wśród Polaków zdrowy styl życia, nie reklamuję żadnego produktu - tłumaczył.

Ostatnio sporo emocji wywołała również obecność Wojciecha Manna w reklamie jednego ze sklepów oferujących m.in. sprzęt RTV i AGD, sprzęt, muzykę oraz filmy. Choć prezenter nie jest już związany z Telewizją Polską, wciąż pracuje w Polskim Radiu, czyli związany jest z nadawcą publicznym. Okazało się jednak, że nie jest to żadną przeszkodą, aby promować sieć marketów.

- Wojciech Mann jest współpracownikiem Polskiego Radia i nie musi otrzymywać zgody na udział w kampaniach reklamowych - podsumował Łukasz Kubiak, rzecznik prasowy radiowej Trójki.

Niektórym wybacza się więcej?