Podwójne standardy w Telewizji Polskiej? Tomasz Kammel występuje w reklamie za zgodą TVP
Udział dziennikarzy w reklamach często wzbudza wiele emocji i dzieli środowisko. Jedni uważają, że jest dopuszczalny, inni, że niezgodny z etyką zawodową. Porównywalnie różnie podchodzą do tego redakcje i pracodawcy.
12.04.2017 | aktual.: 12.04.2017 16:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko więc wskazuje na to, że TVP nie wszystkich swoich pracowników traktuje równo. Niektórzy mogą występować w projektach telewizyjnych rywali i reklamach, a inni są odsuwani od np. prowadzenia programów. Wystarczy wspomnieć o Marzenie Rogalskiej, która na własnej skórze przekonała się, że nie warto angażować się w projekty, które nie są bezpośrednio związane z TVP.
W 2013 roku pożegnała się z rolą gospodyni w "Pytaniu na śniadanie". Powód? Udział w reklamie jednego z popularnych dyskontów. Jej udział w spocie spowodował, że Jerzy Kapuściński, ówczesny dyrektor TVP2, odsunął ją od prowadzenia porannego programu, bowiem było to niezgodne z obowiązującymi w Telewizji Polskiej zasadami. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Macieja Kurzajewskiego, który po tym, jak wystąpił w spocie jednego z banków, został na kilka miesięcy zawieszony w swoich obowiązkach.
Znacznie więcej szczęścia ma natomiast Tomasz Kammel, który od kilku dni bierze udział w kampanii reklamowej materiałów drewnopochodnych. Jak dowiedział się serwis wirtualnemedia.pl, prezenter poinformował kierownictwo TVP2, że zamierza wystąpić w tych reklamach. Uzyskał na to zgodę, ponieważ nie jest dziennikarzem informacyjnym i nie jest zatrudniony w Telewizji Polskiej na etacie. Z tego też powodu nie zostanie odsunięty od prowadzenia porannego programu "Pytanie na śniadanie" oraz show "Kocham Cię, Polsko!". Niektórym wybacza się więcej?
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>