Podsiadło skwitował wpis Kukiza. "Fajnie, że politycy dzielą się takimi historiami z życia"
Dawid Podsiadło skomentował wpis Pawła Kukiza, w którym opisał rzekomą rozmowę ze znajomym na temat rządowego dofinansowania. Polityk miał wbić szpilę TVN, tymczasem szpilę wbił mu popularny muzyk. I zrobił to z dużym wdziękiem.
27.04.2023 | aktual.: 28.04.2023 08:49
Post Pawła Kukiza, który zamieścił na Facebooku, wywołał niemałe poruszenie w sieci. Polityk odniósł się do doniesień o niemałym dofinansowaniu, jakie miał ostatnio otrzymać.
"’Niepotrzebnie tę kasę przytuliłeś" - mówi mi wczoraj znajomy. ‘Ale ja żadnej kasy dla siebie nie wziąłem’ - odpowiadam. ‘E tam, przytuliłeś. W tvn24 mówili’ - stwierdził. ‘A jakby w tvn24 powiedzieli, że ty pierd@&nięty jesteś, to też byś uwierzył?’- zapytałem. Nie odpowiedział" - napisał Paweł Kukiz na swoim publicznym profilu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Środki przyznane fundacji Potrafisz Polsko! to nie pieniądze dla fundacji, lecz na powołanie Instytutu Demokracji Bezpośredniej, który ma edukować obywateli" – powiedział ostatnio w Polsat News. Niemniej poczynania polityka, mimo wg jego zdania jednoznacznych deklaracji, wywołują skrajne emocje i szereg komentarzy.
Scenka rodzajowa, którą przywołał, miała bez wątpienia być jego kąśliwym komentarzem do szumu medialnego wokół niego. Zablokował jednak możliwość komentowania opublikowanego wpisu. Komentarze mimo to i tak się pojawiły. Wpis udostępnił w relacji na Instagramie satyryczny profil Make Life Harder, który niejednokrotnie wytyka, najkrócej mówiąc, absurdy dnia codziennego.
Profil ma szerokie zasięgi, a wśród jego stałych fanów nie brakuje artystów, gwiazd, dziennikarzy czy nawet polityków, którzy nieraz komentują pojawiające się na nim treści. Wpis Pawła Kukiza skomentował... Dawid Podsiadło. To nie pierwszy raz, kiedy zabrał głos w sprawie rozgrzewającej opinię publiczną. Nie pierwszy też, gdy dzieli się celnym, błyskotliwym komentarzem. Tym razem w wiadomości przesłanej twórcy MLH, z niemałym wdziękiem obnażył zarówno język, jakim posługuje się polityk w debacie publicznej (post przecież pochodzi z jego oficjalnego profilu), a także jego autentyczność.
"Megafajna rozmowa, bardzo wiarygodna. Fajnie, że politycy dzielą się takimi historiami z życia. Można wtedy zobaczyć sobie z bliska, jak naprawdę wygląda życie polityka. Podoba mi się też, jaka jest ogólnie atmosfera między autorem posta i jego znajomym. Muszą dużo o sobie wiedzieć i często rozmawiać, jeśli o swoich kolejnych dokonaniach dowiadują się na przykład z telewizji. A już na maksa wzrusza mnie troska z jaką na lekki kuksaniec odpowiada autor. Nie ma wątpliwości, że łączy ich prawdziwa, piękna znajomość" - napisał.
