Podrywał ją na planie filmu. Musiała się mocno pilnować

Jeszcze przed tym, jak Izabela Trojanowska rozkochała w sobie Polaków hitami "Jestem twoim grzechem" i "Wszystko czego dziś chcę", swoich sił próbowała w aktorstwie. Po znakomitym debiucie w serialu "Strachy" przyszła pora na kolejne zawodowe wyzwania początkującej aktorki. Trojanowska przyjęła rolę w kultowym już filmie "Kariera Nikodema Dyzmy". Na planie produkcji poznała Romana Wilhelmiego, wcielającego się w tytułowego bohatera satyrycznej serii.

Wybitnemu aktorowi znanemu dotychczas z takich słynnych realizacji jak "Zaklęte rewiry" czy "Czterej pancerni i pies", Trojanowska miała niemal od razu, wpaść w oko. Zapewniał młodą aktorkę, że zrobi wszystko, by ta w końcu uległa jego urokowi. Dziś Izabela Trojanowska z sentymentem wspomina te chwile. Jednak podczas prac nad produkcją miało jej nie być do śmiechu. Musiała się mocno pilnować przed starszym od siebie o prawie 20 lat amantem.

Mimo, że Trojanowska od początku znajomości z Wilhelmim postawiła granicę i zaznaczyła, że nie zamierza być zdobyczą dla filmowego Nikodema Dyzmy, ten nie ustawał w wysiłkach, by w końcu ją uwieść. Im mocniej stawiała opór, tym bardziej aktor starał się o jej względy. Zabierał ją na romantyczne spacery i pilnował, by niczego nie brakowało jej na planie. 25-latce zdarzało się również usłyszeć niemoralne propozycje z ust gwiazdora.

Pomimo tych doświadczeń Izabela Trojanowska do dziś jest wielką fanką Romana Wilhelmiego. Podczas jednego z odcinków "Pytania na śniadanie" z dumą wspominała, że adorowała ją jedną z najwybitniejszych twarzy polskiego kina. Przypisała sobie również duży sukces z tego tytułu, że nie uległa aktorowi.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.