RozrywkaPo udziale w "Top Model" stoczyła się na dno. "To cud, że wciąż żyję"

Po udziale w "Top Model" stoczyła się na dno. "To cud, że wciąż żyję"

Jael Straus była gwiazdą amerykańskiej edycji "Top Model". Niestety, nie skorzystała z szansy, jaką dał jej ten program. Dziewczyna wpadła w nałogi i omal przez to nie straciła życia.

Po udziale w "Top Model" stoczyła się na dno. "To cud, że wciąż żyję"
Źródło zdjęć: © kadr z programu
oprac. Anna Ryta

Widzowie "Amercica's Next Top Model" doskonale pamiętają Jael Straus. Śliczna 22-letnia uczestniczka szła jak burza, zachwycając zarówno jurorów, jak i fanów programu. I choć nie udało jej się zdobyć głównej nagrody w finale show, wszyscy wróżyli jej międzynarodową karierę. Miała przecież wszystko, co niezbędne w modelingu: odpowiednie wymiary, ogromny talent i silną osobowość.

Niestety, pierwsze rysy na jej perfekcyjnym wizerunku pojawiły się, gdy wkrótce po zakończeniu programu pojawiła się na jednym z pokazów kompletnie odurzona. Błyskawicznie wyszło na jaw, że dziewczyna boryka się z uzależnieniem od metamfetaminy, kokainy i tabletek przeciwbólowych. Z każdym kolejnym dniem nałóg wyniszczał jej organizm. Wychudzona, poobijana i z pogniłymi zębami potrafiła przez kilka miesięcy nie wracać do domu, nikogo nie informując o tym, co się z nią dzieje.

Obraz
© kadr z programu

W końcu rodzina Jael powiedziała "dość". Nie mogąc poradzić sobie ze słabnącą w oczach dziewczyną, zwróciła się o pomoc do słynnego psychologa i prowadzącego program "The Dr. Phil Show" - Phila McGrawa. Jak można się domyślić, pomysł bliskich nie przypadł do gustu upadłej modelce. Rodzina nie zamierzała jednak ustąpić i wbrew woli dziewczyny zgłosili ją do amerykańskiego show.

- To była interwencja. Nie miałam wyboru. Myślę, że zostałam wykorzystana jak wielu innych uczestników programu zmagających się z uzależnieniem. Jednocześnie miałam konflikt wewnętrzny, bo wiedziałam, że moja historia może pomóc innym uzależnionym ludziom, ale to nie było dobrowolne - powiedziała w wywiadzie dla toofab.com.
Choć do dziś Jael ma żal do rodziny o to, że zmusiła ją do udziału w programie, udało jej się zerwać z nałogiem i wrócić do normalnego życia.

- Nigdy w życiu nie byłam tak szczęśliwa jak teraz. Ta podróż była zupełnie nieoczekiwana. Jestem trzeźwa od 3 lat i 3 miesięcy. Nie piję, nie biorę, nie palę, nie wciągam kresek, nic. (...) To cud, że wciąż żyję po tym, co przeszłam - podsumowała w tej samej rozmowie.
Tutaj sprawdzisz aktualną ramówkę Telewizji WP

Obraz
© materiały prasowe/Instagram
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)