Po gali Telekamer pozostał niesmak. "Tele Tydzień" gorąco przeprasza czytelników
Brak transmisji wideo tegorocznej gali wręczenia Telekamer wciąż wzbudza sporo emocji. "Tele Tydzień" oficjalnie przeprasza i wyjaśnia, co było powodem wyjątkowo niezręcznej sytuacji.
13.02.2018 | aktual.: 14.02.2018 08:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Warto wspomnieć, że to nie był pierwszy raz, gdy Telekamery musiały poradzić sobie bez wsparcia telewizji. W 2010 r. można było ją obejrzeć na Interia.tv. W latach 2012-2014 zrezygnowano z transmisji telewizyjnej, nie podając powodów. Natomiast kolejne imprezy widzowie mogli śledzić dzięki Telewizji Polskiej, która w 2017 r. zrezygnowała z pokazywania Telekamer. Wówczas rzecznik prasowy TVP twierdził, że jest to spowodowane wynikami oglądalności, które nie są zadowalające dla stacji.
Transmisja na Facebooku w ubiegłym roku cieszyła się sporym zainteresowaniem, w tym roku miało być tak samo. Zachęceni sukcesem organizatorzy zapowiadali, że widzowie znów będą mogli obejrzeć galę w sieci. Niestety, ku zaskoczeniu czytelników, relacja była opóźniona, a transmisji wideo nie było w ogóle. Następnego dnia po uroczystości pojawiły się za to oficjalne przeprosiny.
-* Drodzy Państwo, ogromnie nam przykro, że mimo szczerych chęci nie udało nam się zamieścić na naszej stronie całej transmisji z uroczystości wręczenia Telekamer. Niestety, techniczny chochlik spłatał nam bardzo przykrego figla, za co wszystkich Państwa – naszych niezastąpionych Czytelników* – serdecznie przepraszamy – napisano na facebookowym profilu tygodnika.
Jednak ani tłumaczenie administratorów strony podczas gali, ani oficjalne przeprosiny nie wystarczyły czytelnikom tygodnika. Internauci wciąż nie kryją rozczarowania brakiem transmisji wideo i nie szczędzą uszczypliwości pod adresem "Tele Tygodnia". Czują się oszukani i zawiedzeni, że zamiast zapowiadanej transmisji zostały im tylko posty na Facebooku. Niektórzy z nich pisali nawet, że w takiej sytuacji przestaną głosować w plebiscycie.
- *Choć trudno Państwu będzie w to uwierzyć, zaręczamy, że ani przez chwilę nie mieliśmy złych intencji. Nasi dziennikarze próbowali kilka razy wznawiać transmisję na Facebooku. Nie zignorowaliśmy Państwa potrzeb, nie było też tak, że zapomnieliśmy o Was. Mamy nadzieję, że część z Państwa, naszych nieocenionych Czytelników, mimo zrozumiałego gniewu wybaczy nam to niezamierzone przewinienie *– piszą administratorzy fanpejdża "Tele Tygodnia". Pozostaje mieć nadzieję, że rzeczywiście w przyszłym roku transmisja z gali będzie wyglądała lepiej. Zadowala was takie wyjaśnienie czy wręcz przeciwnie, zniechęciło do śledzenia gali w przyszłym roku?