Piotr Kraśko zagalopował się. Kinga Rusin szybko go poprawiła
W sobotę na kanapie w "śniadaniówce" TVN pojawili się Joanna Przetakiewicz oraz Rinke Rooyens. Opowiadali o uczuciu jakie ich połączyło. Piotr Kraśko zaliczył niewielką wtopę.
03.02.2019 | aktual.: 03.02.2019 11:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To nie pierwszy raz, kiedy Joanna Przetakiewicz oraz Rinke Rooyens pojawili się w "Dzień Dobry TVN". Ostatni wywiad, który udzielili w TVN-ie cieszył się olbrzymią popularnością. W związku z tym na prośbę fanów zostali zaproszeni jeszcze raz. O czym zresztą również pisaliśmy. Dziś śmiało możemy ich okrzyknąć mianem najgorętszej pary w polskim show-bzinesie.
Tym razem sobotnie wydanie programu śniadaniowego prowadzili Kinga Rusin oraz Piotr Kraśko. Na początku rozmowy z Przetakiewicz i Royensem wyjawiono, że zakochani poznali się już... osiem lat temu.
- Poznaliśmy się osiem lat temu. Cztery lata później zobaczyliśmy się na Balu Dziennikarzy. W związek weszliśmy dopiero rok temu - zdradziła Joanna Przetakiewicz.
- Ale moment. Nie tylko zobaczyliście się. Podobno to był taniec tak płomienny - dodał Kraśko.
- To nie z Rinke - zaregaowała szybko Kimga Rusin.
Ostatecznie wyszło, że tym mężczyzną, który porwał polską milionerkę do tańca był dziennikarz TVN Mateusz Hładki. Pomyłka rozbawiła gości "DD TVN".