Piotr Kraśko od połowy czerwca nie prowadzi "Faktów TVN". Już nie wróci?

Piotr Kraśko nie pojawia się ani w "Faktach" ani w "Faktach po Faktach" już od połowy czerwca. Zwolnienie dziennikarza może trwać do końca sierpnia. Stacja TVN nie wypowiada się na temat potencjalnego terminu powrotu Kraśki do pracy. Czy jeszcze zobaczymy prezentera w tej roli?

Powrót Piotra Kraśki jako prezentera "Faktów" nie jest wcale oczywisty
Powrót Piotra Kraśki jako prezentera "Faktów" nie jest wcale oczywisty
Źródło zdjęć: © AKPA | Kurnikowski

15.07.2022 | aktual.: 15.07.2022 08:25

Wciąż jest głośno o informacji, którą ujawniła Telewizja Polska, że Piotr Kraśko, znany prezenter telewizyjny, przez pięć lat nie rozliczał się z fiskusem. Sprawa ta miała mieć miejsce w latach 2012-2017, kiedy to dziennikarz rzekomo nie złożył terminowo zeznań podatkowych. Koszta z tym związane to ok. 700 tys. zł z przychodu pracy etatowej i ponad 2,8 mln zł z działalności gospodarczej.

Dziennikarz szybko zapłacił zaległe podatki i zaniedbania w kwocie 850 tys. zł. To, plus faktury, które przedstawił, Izba skarbowa uznała za okoliczności łagodzące i postępowanie zostało umorzone.

Na tym jednak rozgłos się nie skończył. Na jaw wyszły informacje, że przez kilka lat prowadził samochód bez odpowiednich uprawnień. Dziennikarz TVN poniósł karę: 100 tys. zł grzywny i prawo jazdy odebrane na kolejne 5 lat. Jednakże problemy wizerunkowe odbiły się na zdrowiu Kraśki. Miesiąc temu trafił do szpitala. Jako oficjalny powód podano problemy z ciśnieniem. Jak zdradziła jego żona Karolina Ferenstein-Kraśko, dziennikarz odpoczywa teraz w domu na Mazurach.

Wirtualne Media dowiedziały się w nieoficjalnych rozmowach, że powrót dziennikarza do "Faktów" wcale nie jest oczywisty i nic nie jest jeszcze przesądzone. - Nikt w redakcji tego nie wie. Może wrócić, jeśli już nic nie wypłynie do mediów o jakichś jego niewłaściwych zachowaniach. Stacja czeka do końca wakacji, aż sprawy się unormują - podało anonimowe źródło i dodaje: - Obecnie dochodzi do zdrowia, to może potrwać nawet kilka miesięcy. Stacja więc może spokojnie czekać na rozwój wypadków i reagować w miarę ewentualnego pojawiania się nowych wiadomości.

Kraśko został nazwany "obciążeniem wizerunkowym dla TVN", stąd jego nieobecność w stacji może być jej "na rękę". Pojawiły się też głosy, że mimo powrotu do stacji, nie zasiądzie już w studio "Faktów", co niewątpliwie mógłby odczuć jako degradację.

Źródło artykułu:WP Teleshow
piotr kraśkofakty tvnchoroba
Zobacz także
Komentarze (315)