Trwa ładowanie...

Piotr Gąsowski padł ofiarą złodzieja. "Jakiś zakapturzony gość"

Aktor podzielił się historią ze swojego życia na Instagramie. Opisał sytuację, w której padł ofiarą złodzieja.

Piotr Gąsowski padł ofiarą złodziejaPiotr Gąsowski padł ofiarą złodziejaŹródło: AKPA, fot: AKPA
d2r8dla
d2r8dla

Piotr Gąsowski gościł niedawno w Toruniu, gdzie grał gościnny spektakl w hali Jordanki. Po przedstawieniu pozostał w budynku i, jak to ma w zwyczaju, spotkał się z widzami i wdał się z nimi w rozmowę. W trakcie tego spotkania doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Zakapturzony osobnik ukradł plecak, który Gąsowski pozostawił w pobliżu bez nadzoru.

Do całej sytuacji Gąsowski podszedł z właściwym sobie poczuciem humoru i dystansem. Wszystko zrelacjonował na Instagramie, gdzie jest bardzo aktywny: - Odłożyłem plecak i w trakcie tej rozmowy, jak się później okazało, plecak mi podiwaniono. I oczywiście nie ci młodzi ludzie mi podiwanili plecak, tylko jakiś zakapturzony gość.

Co ciekawe, Gąsowski zorientował się, że nie ma przy sobie plecaka dopiero po powrocie do Warszawy. I dopiero wtedy podjął działania: - Dzwonię do ochrony Jordanek. I tutaj bardzo serdecznie chciałbym podziękować panu Piotrowi, który na filmie nagranym przez kamerę przemysłową zobaczył, że jakiś zakapturzony facet ten plecak mi w trakcie rozmowy z tymi fanami podiwania. Dzwonię na policję w Toruniu. Pan Rafał od razu podejmuje działania. Nie wiem, jak to się skończy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piotr Gąsowski roni łzy podczas występu Gosi Andrzejewicz

Na szczęście cała sytuacja szybko się rozwiązała. Złodziej nie znalazł cennych rzeczy w plecaku, więc szybko się go pozbył. - Znalazł się plecak! Na śmietniku w Toruniu! - doniósł uradowany Piotr Gąsowski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2r8dla
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2r8dla