Miał dość serialowego fajtłapy
Pożegnanie z Ryśkiem Lubiczem było nie tylko poważnym krokiem, ale także decyzją, której nie można było już cofnąć. Odejście Cyrwusa z telenoweli tym bardziej dziwiło, ponieważ aktor nie przygotował sobie na dalsze życie żadnego planu B. Co więc tak naprawdę sprawiło, że w końcu powiedział "to koniec"?
- Wszyscy mnie utożsamiali z Ryszardem. Kiedyś prezydent Aleksander Kwaśniewski zwrócił się do mnie "panie Ryśku". Oczywiście podziwiam go za to, że oglądał "Klan" i znał imię mojego bohatera, ale zrobiło mi się przykro – powiedział.
Nie tylko obcy ludzie patrzyli na niego przez pryzmat serialowego bohatera.