"Mam talent": pierwszy półfinał i już musiał przepraszać. Prokop i Kempa nie odpuścili Klimentowi
30.10.2021 21:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jan Kliment zadebiutował jako juror w programie na żywo. Przez cały półfinałowy odcinek "Mam talent" był pod czujnymi spojrzeniami nie tylko widzów i uczestników, ale i prowadzących. Marcin Prokop i Michał Kempa nie odpuścili sobie żartów z kolegi.
Jan Kliment okazał się najbardziej zaskakującym i nieprzewidywalnym bohaterem najnowszej edycji "Mam talent". I nie chodzi tylko o jego głośny transfer. Charyzmatyczny tancerz pokazał, że nie da się upilnować i nie ma zamiaru rezygnować ze spontanicznych reakcji. Nawet jeśli ma przeskakiwać ze stacji do stacji. Szerokim echem odbił się jego występ w "Tańcu z gwiazdami", kiedy niespodziewanie pojawił się na parkiecie tylko po to, by wesprzeć tańczącą w ostatniej edycji żonę.
Gest tancerza zaskoczył wszystkich na tyle, że zaczęto się zastanawiać, jak zareagują na to władze obu stacji i czy wyciągną konsekwencje za nieprzewidzianą sytuację. Konsekwencji nie było, a występ tancerza stał się za to hitem internetu.
Prowadzący "Mam talent" w ostatnim odcinku wracali do sytuacji, wbijając jurorowi szpilę. Marcin Prokop i Michał Kempa nie powstrzymali się od żartów w pierwszym półfinale na żywo. Już na początku odcinka, zanim kłaniający się publiczności Kliment zdążył zająć miejsce za stołem jurorskim, komentowali na gorąco, mówiąc, że "na w razie czego", przeprasza już Agnieszkę, Małgosię i całą publiczność.
A kiedy po show z ogniem w roli głównej Jan przepraszał Patryka Burdeckiego, że wcześniej na niego nie stawiał, bo widowisko jakie zaprezentował było doskonałe, Kempa i Prokop nie omieszkali tego skomentować.
– Janek ma wprawę w przepraszaniu – rzucili, wywołując rozbawienie samego jurora.
Oglądaliście pierwszy półfinał "Mam talent"?